Liriope Liriope muscari

Roślina dorasta do 30cm, tworzy kępy lancetowatych, błyszczących liści. Najlepiej czuję się na
stanowiskach pół-cienistych osłoniętych od wiatru. Kwitnie w sierpniu i listopadzie, chociaż już
w połowie lipca pojawiają się pierwsze pąki. Liriope jest całkowicie mrozoodporne.

Fajna roślinka - śliczne ma te kwiatuszki

Wątek jak na zamówienie. Zastanawiam się nad kupnem liriope.
Jak mocno się rozrasta, jak szybko i co z nią robić zimą i po zimie? Ścinać liście, czy nie ruszać?

Hej Gabik, co do rozrastania.. przez pierwsze lata słabo się rozkrzewia, głownie
idzie w większe liście i kwiaty, dopiero z czasem puszcza rozłogi. Raczej jest
standardową rośliną jeśli chodzi o wzrost. Liście są teoretycznie zimozielone i
nic się z nimi nie robi, na pewno po zimie część przyschnie, ale wiosną pojawią
się nowe.

Dzięki.
Czyli tylko kosmetyka po zimie? Obciąć to co brzydkie?
A zabezpieczać czymś - kopczykami, gałązkami?

To dobrze, że słabo rośnie, mam ogródek 100 m2 i rośliny muszą rosnąć delikatnie.

Liriope to przyznam roślina, nad którą się zastanawiałam poważnie trzy dni temu podczas wizyty w sklepie ogrodniczym, gdzie stała sobie.

Myślę, czy nie posadzić jej zamiast wrzośca pomiędzy kulami. Jest bardzo podobna do konwalnika o czarnych liściach, tylko nieco wyższa. Nie trzeba jej ścinać po zimie, tylko poskubać.

Jak dla mnie wrzośce rozświetlają mocny kolor bukszpanów

Liriope jest też w różnych odmianach, oprócz standardowej
ciemnozielonej jest też jasna Liriope muscari Variegata.


fot. http://www.finegardening.com/

Widziałam też w necie liriope o nowych białych przyrostach zieleniejących później.

Mam czarnego konwalnika, ale on wolno rośnie, chyba mam go za rzadko posadzonego i się zastanawiam, czy żeby zrobić szpaler dosadzić go więcej, czy pomieszać z liriope.