Historii ogrodu cd.
Przez następny rok w ogrodzie pracowałam, szkółka bylinowa stała się moim drugim domem. Dokupowałam więcej żurawek, sadziłam głównie byliny. Niektóre żurawki, tawułki arendsa wypadały szybko, ale myślałam, że tak ma być, nie wszystko się przyjmuje. O opuchlakach jeszcze nic nie słyszałam. Na kolanach dłutem i młotkiem robiłam dziury w ziemi, by zrobić choć dużą dziurę pod rośliny. Ten kto ma ziemię gliniastą wie oczym mówię. Łopaty nie da się wbić. Do dziur wsypywałam ziemię z worków, które taszczyłam z marketów budowlanych. Każdą wolną chwilę spędzałam w ogrodzie, ale nie wpadłam na to, żeby zrobić choć jedno zdjęcie. To był też okres jeżówek. Zdjęcia z lat sezonów późniejszych, więc to tylko te które przetrwały.
Śliczne masz te jeżówki - tyle odmian Ja mam tą tradycyjną purpurową, którą sama z nasionek wysiałam w zeszłym roku kupiłam odmianową, ale niestety nie miała nazwy, więc nie wiem jaka to Zobaczymy czy przezimowała Jak tak to podzielę ją na pewno, no i oczywiście dokupię w tym roku parę odmian, bo bardzo je lubię