Rabaty w lasku w trakcie zakładania. Trochę przerobiłam ich układ od tamtej pory. Zlikwidowałam część przejść i złagodziłam zakola.
Tu lasek, tą część zagospodarowałam trochę wcześniej. Korzystając z lex Szyszko wycięłam trochę drzew, żeby wpuścić trochę światła.
Front do przeróbki. Brzozy są większe i krzewy przy płocie też podrosły.
Najlepiej sobie radzi tawuła von Houtta. Powsadzałam tam lilaki, jasminowce, kaliny i forsycje. Ale te ostatnie są do wywalenia bo zawsze im pączki kwiatowe marzną.