Witam kochani, wszystko pokażemy, dotarliśmy bardzo późno, Wicio umęczony, bo we dwie strony jechał no więc odpoczynek się należał. Zdjęć mamy bardzo dużo, ale muszę jechać na spotkanie, jak wrócę natychmiast rozpocznę wklejanie.
Ale jakoś nikt nie zauważył
że miałam
męskie - stylowe kaloszki budowlane, których użyczył mi Krzysio, bo nie wzięłam niestety swoich pikowanych
Nawet czujna Ania Monteverde dała się nabrać, hihi
Do zobaczenia przed południem
Było świetnie, dziękujemy za cudowne przyjęcie.