Moi drodzy .... cóż zakupiłam Buk zwyczajny 'Purpurea Pendula' sztuk 2, niestety przez internet

nie podam sklepu bo to raczej nie ich wina, to spedycja obeszla się z przesyłką jak z workiem ziemniaków ... no comment...
Jak widać cały czubek - szczepiony - złamany ...

Firma jest ok, mam dostać zwrot za drzewka ... ale niesmak pozostał i raczej juz tak nie kupię....
tylko że.... te biedne badylki-podkładki żal mi wyrzucić, narazie wsadziłam je do lepszych donic, bo dotarły w połamanych,
iiii planuję zrobić próbę szczepienia ich na wiosnę może się uda ...,
tylko że zrazy które zostały złamane nie nadają sie zupełnie.
może ktoś ma takiego buka u siebie 'Purpurea Pendula' i mógły mi podarować, sprzedać tak z 20-30 cm gałązki tegorocznej (7-8 mm średnicy) z pąkami

)
moja babcia kiedyś szczepiła drzewka- może się uda... a jak nnie to takie badylki wsadze na dzialce i niech sobie rosną.... bo nie mam sumienia ich wyrzucić...
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015
"Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"