Danusiu, właśnie myślę o takim zwisającym jakby 'płaczącym' , ale sądziłam, ze jest trochę szerszy... choć pewnie zależy to jeszcze od wieku ? A czy ten zwisający ma jeszcze jakąś dodatkową nazwę oprócz Purpurea Pendula ( żeby nie było pomyłki podczas kupna... ) ?
Nazwa jest taka sama, tylko będzie miał na etykietce dopisane Pa czyli forma pienna (szczepiona). A może i nie. Po prostu patrz na pokrój, nie sposób pomylić formy piennej i formy zwykłej. Marzenko bez trudu odróżnisz.
Dopiero dotarłam do tego wątku i znalazłam u Ciebie te buki. Od jakiegoś czasu mam ochotę na ten właśnie gatunek, ale prosiłabym Cię o więcej danych: jak duże miałeś sadzonki i ile lat mają obecnie (ponoć strasznie wolno rosną?), na jakiej glebie je posadziłeś, czy wytrzymują suszę, i czy to jest ich pokrój naturalny, czy je zawężasz? Bo w necie widziałam bardziej "pękate'...
Pozdrawiam
Elu, te buki racja należą do tych wolnorosnących. ZSZP podaje docelową maksymalną wysokość jaką
osiąga ten buk od 15 m do 20 m. Zawsze jak za bardzo się rozrasta na boki można to korygować aby
prowadzić go jak najbardziej strzeliście. Roczny przyrost wg mnie nie jest wcale mały bo wynosi nawet 40 cm dla odmiany Dawyck więc to dosyć dużo.
Co do wymagań:
Odmiana Dawyck ma dość duży system korzeniowy czyli przed posadzeniem takiego buka trzeba
wybrać dość dużo ziemi na odpowiednią głębokość i solidnie ją przygotować aby w póżniejszych
latach cieszyć się pięknym drzewem. Rośnie nieco szerzej od dołu, ale to też zależy na jakiego
trafisz. Kiedy gałęzie które się rozłażą będą ciachane to uzyskasz prosty pokrój bez problemu
Pawełku, bardzo,Ci dziękuję za ekspresową reakcję. No to ja teraz powiem, jaki mam problem. Chcę wykopać spory krzak forsycji, kwitnie mi pięknie, owszem, ale jest między dwiema wajgelami i wcale po przycięciu, a potem przez resztę roku, pięknie nie wygląda. I właśnie na jej miejsce chciałam tego buka, bo parę metrów dalej mam wiąz Wredei, jest już duży i piękny i oba te drzewa pięknie kontrastowały by kolorami. Ziemię mam niezabardzo - piaszczystą i zlewną , ale pod wszystko co sadzę poddaję kompost, byłabym skłonna nawet kupić worek ziemi specjalnie dla niego. Tylko że wieje u mnie ho ho! No i nie wiem...
Idę do Dominiki...