marzena napisał(a)

dzięki
no super było w Pradze

ale teraz nie wiem, jak dac sobie radę z ogrodem...
mokro...trawniki zarośnięte...
ale bluszcz też rośnie

.

Fajnie ten bluszcz rozkłada się na stopniach schodów, pozostawisz go tak? jest pięknie

Mnie też sie podoba ten bluszcz na schodach.

Mnie również ja tu już byłam Marzenko tylko śladu nie zostawiałam

A ja odrabiam ... odrabiam ... i odrabiam zaległości z miłą chęcią , bo zdjęcia śliczne i piesek uroczy
pozdrawiam Marzenko

a mnie się wszytko u ciebie podoba i psisko tyż

dzięki dziewczyny

no, bluszcz na schody specjalnie poprowadziłam... posadziłam też na schodach z tyłu domu, na razie czekam, aż bardziej urosnie...
w ogóle lubię go bardzo... i sadzę w różnych miejscach... czasem przemarznie trochę w zimie, ale zawsze odbija...
Mira prosiła, aby pokazać zblizenie... tak wyglada

moje nieliczne róże...

nieliczne, acz piękne, a bluszcz w zbliżeniu...jakoś wyjatkowo wyglada

dzięki Irenko
zawsze szalenie miła jesteś

Witaj Marzenko, wszyscy zachwycają się fotkami z Pragi, a ja nie mogę ich znależć. Cofnęłam się kilka postów do tyłu i nie znalazłam fotek. Twój ogród jest bardzo romantyczny, masz piękne róże, a ten bluszcz - mistrzostwo świata. Pozdrawiam Cię i mile wspominam nasze spotkanie u Ani,