Marzenko czyli krokusom śnieg nie jest straszny. Piękne. U mnie też topnienie na całego.

Z tych krokusów u Ciebie bardzo się cieszę, jest nadzieja, że za tydzień swoje zobaczę! Macham!

To i ja dziś idę szukać

Marzenko, krokusami wiosnę przywróciłaś

Jakie cudniaste wiosenne krokusikia u mnie nic poza śniegiem nie widać

Marzenko wiem bo kiedyś miałam taki wysoki z uchem duży Wygrałam na koloniach za śpiewanie ))))))))))))))

witam Was wiosennie
...ale to obrazki z ubiegłego roku zrobione w pierwszy dzień wiosny...


bo dzisiaj u mnie takie widoki, a listki krokusów widać tylko wtedy, gdy odgarnę warstwę śniegu...

Ech, sam smutek z tym białym, taka biała depresja i chociaż do dzisiaj większość śniegu już stopniała, to mają być nowe dostawy białego puchu. Odczyniam zimę, bo czy jest inne wyjście?

Pozdrawiam serdecznie

Ale różnica, teraz i rok temu!!

Kiedy się doczekamy takich obrazków Marzenko jak pokazujesz. Pewnie po świętach.