Jednak tło naszych ogrodów jest równie ważne jak sam ogród.
Twoim zawsze się zachwycam, jednym i drugim.

łał ..... werbena Cię prawie, prawie przerosła .... hmmm .... jak to się robi aby wszystko tak pięknie kwitło ....buziak

Marzenko nad widokami nie będę się zachwycać, ot powzdycham sobie....
Werbena i Ty w niej zachwycające.


Dobrze,że doczytałam, iż drzewa od zachodzącego słońca żólte a nie od jesieni, bo za głowę się złapałam, że u nas wszystko zielone

Czemu u mnie ta werbena tak ospale rośnie? No tak, ja mam piasek!

Marzenko dziękuję za odwiedzinki. Twój ogród to nie ogród - to raj! Albo sen jakiś cudny. Proszę mnie nie budzić

Marzenko, przytuptała do Twojego cudnego ogrodu po raz kolejny zachwycic się przepieknymi widoczkami.

werbenę możesz cały czas podawać w nowych odsłonach
bez motylków i z motylkami
pozdrawiam

Dziewczyny, bardzo dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów

werbena to moje odkrycie tegoroczne, wiem, że Wy ją znacie dłużej...ale u mnie zagościła w tym roku i chyba dobzre się czuje
sen - Kasiu, no nie wiem... ale lubię ten mój ogród, który sama sobie komponuję...i sprawia mi to dużo przyjemności
Gabriela, też tak myślę jak Ty - to do pierwszego zdania, a za drugie- dzięki

Dziewczyny, jutro odwiedzę Wasze ogrody...

a dzisiaj wreszcie zaczął padać deszczyk u mnie - czekałam na to długo...

i kawałek 'mojego nieba' sprzed 2 dni ...ktoś na motolotni


a później przy zachodzącym słońcu widoczne Tatry w oddali...

Przepięknie Marzenko u Ciebie. Pozdrowienia zostawiam

Piękne widoki, piekny nowy avatarek, tak, tło dla swojego ogrodu masz wspaniałe