A czy wy ścinacie róże do wazonów?Podobno ścinanie pobudza krzewy do lepszej pracy.Oczywiście po przekwitnięciu, nie dopuszczam do zawiązywania nasion.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Przed laty nabyłam taką różyczkę na wystawie "Zieleń to życie". Oczywiście zapamiętanie nazwy wtedy nie było mi w głowie . Posadzona w mało korzystnym miejscu i zaniedbana w czasie mojej nieobecności jakoś przetwała. Zawsze miałam do niej sentyment. Po nawożeniu i podlewaniu w czasie suszy odwdzięcza się w tym roku długim i obfitym kwitnieniem. Może ktoś ją rozpozna? Jest niewielka (około 30 - 40 cm wysokości), kwiaty jaskrawoczerwone z białym środkiem, pojedyncze. Łodygi sztywne, wyprostowane. Chyba nie pachnie.
Ja wczoraj jedną ściąłem tak na prezent, bo Babcia woli moje niż z kwiaciarni. Ja to bym chciał mieć róże w wazonie zawsze, ale swoich po prostu nie mam serca ściąć.
Nasza Safoya robi bukiety ze swoich
Ja nie ścinam róż ani innych kwiatów z ogrodu bo mi po prostu tak jak wam szkoda. Jeżeli już coś ma stać w wazonie to niech to będą kwiaty z kwiaciarni. Tylko że cierpliwości i systematyczności przy wymianie wody w wazonie starcza na jakieś 3 dni. Więc zazwyczaj wazony stoją schowane w szafie
No to muszę dokupić sobie tę History Uwielbiam First Lady i generalnie jedyną jej wadą są zbyt wiotkie szypułki.
No i coś czuję, że Barok mnie jeszcze zadziwi. Wcześniej piękna, ale przewitała nawet przestała mi się podobać. Wyglądała jak sztuczny kwiat z bazaru. Aż trudno uwierzyć, że to prawdziwa róża.
Słuchaj a czy twoja My Girl też łapie szarą pleśń? Kupiłam chory krzaczek i teraz walczę o niego. Boję się, że zarazi mi inne.