Podlanie wyczerpuje możliwości, jeśli to ta choroba to już nic nie pomoże.

Nie ma Magji????

Nie widać.

Gardenarium napisał(a)

Nie widać.

Czy mikoryza zapobiega fytoftyrozie??

Tego chyba nikt nie zbadał, ale wiadomo, że rośliny odżywione i zadbane są mniej podatne na wszelkie choroby i szkodniki.

Wg mnie nie zapobiega, ale pomaga roślinie generalnie.

Witam serdecznie gratuluję ogromnej wiedzy, podziwiam za serdeczność i chęć podzielenia się tą wiedzą.. Zamelduję się wiosną , kiedy z moich różaneczników zejdzie ta piękna śnieżna pierzynka a póki co , będę czytać ten wątek uważnie by wiedzieć na co zwrócić uwagę , kiedy będę prosiła o pomoc w sprawie moich biedaczków . Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Pasjonatów )

Zapraszamy, ten wątek jest bardzo obszerny i dokładnie prowadzony głównie przez Magję. Teraz odczuwamy jej nieobecność, ale może na wiosnę się pojawi.

Póki co można korzystać z rad i doświadczeń wcześniejszych.

Chciałabym podzielić się z Wami jedyna metodą na opuchlaki , która u mnie zadziałała .. Walczę z tymi paskudnikami od 2 sezonów.. Czego to ja nie próbowałam... Cuda na kiju , włącznie z magicznym ema 5. z wrotyczem , który pomógł tyle , co umarłemu kadzidło.. Aż kiedyś przy kawce pewien doświadczony , starej daty ogrodnik powiedział mi : czemu nie spróbujesz owadofosu ??? No więc : poszukałam , łatwo nie było.. Ale w końcu kupiłam i stwierdziłem , że na dorosłe chrząszcze działa jeszcze nie przerobiłam kwestii larw ale spróbuję na wiosnę, pozdrawiam Wszystkich aaaa larvanem też działa , z tym , ze na larwy no i jest obrzydliwie drogi

Owadofos też stosowałąm, ma okropny zapach i chyba teraz nie jest dopuszczony do sprzedaży ??