bouquet rose to chyba najbardziej odporna hortensja- kwitnie na kazdym pedzie a nie byla okrywana. Ok, mielismy tylko krotko -18 stopni a tak to -12-14. Ale to mloda roslina i mnie juz zadziwia. Za to magical sapphire, kwitnaca co roku na kazdym pedzie w tym roku ma tylko kilka kwiatkow. Chyba sie w tym roku regeneruje.

Myślisz, że i u mnie by wytrzymała?

Gosiek a jakie masz zimy?U nas jest zimno, ale tez duzo sniegu jest. Czesto zima dopiero pod koniec kwietnia odpuszcza. A czesto jest cieplo a potem znow mrozy. Jak ja posadzisz w zacisznym miejscu, gdzies przy scianie domu, na pewno da rade. Wazne by w ziemie nie miala za duzo slonca.Mieszkam na 600mp.p.m. Ona u mnie kwitnie lepiej niz zachwalana endless summer czy forever and ever. Tylko ja swoje rabaty hortensjowe zrobilam wokol domu, przy scianie. W jak najbardziej zacisznym miejscu.

No właśnie, ostatnie trzy lata bezśnieżne, przy ścianie mam chyba zbyt dużo słońca. Jeśli wytrzyma południowe słońce? Rano i po 15 półcień

Niestety mrozy bez śniegu, styczeń /luty odwilż i rusza wegetacja a później mały mrozik i wszystko pada nie tylko hortensje

U nas styczen i luty to przewaznie snieg ale tez nie zawsze. W marcu cieplo a potem do konca kwietnia mrozik. Czasem i do - 8 jak w tym roku. Bez sniegu.

Ta bouguet rose ma slonce tylko z rana do 11. Wiele horensji rosnie u mnie na stronie zachodniej.Maja slonce od 13 30 do samiutkiego wieczora.

U mnie albo zacisznie w cieniu, albo słońce niemal w zenicie

Pozostają osłony wokół krzewu, ale to nie przy domu

Kasiu, Zbyszku - piękne macie te Hortensje! Zdjęcia można oglądać i oglądać... w nieskończoność! Tyle barw!

Gosiek- zawsze mozesz ruine postawic, jakas scianke z muru Moja jest w planach Bo najpiekniej hortensje wygladaja na tle czerwonej cegly.Jak we Francji.