Dla lepszego rozpoznania nowa fotka



Uploaded with ImageShack.us

Muszę się pochwalić moją pierwszą w życiu hortensją. Wiem, że Limelight to żadna atrakcja w Ogrodowisku, wiele osób ją ma, ale moja rośnie na piachu, w pełnym słońcu i jest cudna. Jesienią wsadziłam do ziemi takie maleństwo, kilka krótkich pędów a teraz taka piękność
Oczywiscie chodzę przy niej, chucham, dmucham, karmię, podlewam i puchnę z dumy

Może tu zapytam, bo w moim wątku nikt nie odpowiedział ... ale ciekawi mnie
... w tamtym roku dostałam dwie malutkie hortensje ale nie wiem jak się nazywają... może będziecie wiedzieć

Jedna zakwitła , miała trzy kwiatki



a druga ani jednego

Hej Reni. Pierwsza wygląda na bukietową, ona kwitnie co roku
Natomiast ta druga to ogrodowa czyli jak zmarznie to nie zakwitnie.

Basiaw napisał(a)

Muszę się pochwalić moją pierwszą w życiu hortensją. Wiem, że Limelight to żadna atrakcja w Ogrodowisku, wiele osób ją ma, ale moja rośnie na piachu, w pełnym słońcu i jest cudna. Jesienią wsadziłam do ziemi takie maleństwo, kilka krótkich pędów a teraz taka piękność
Oczywiscie chodzę przy niej, chucham, dmucham, karmię, podlewam i puchnę z dumy

To podobnie jak moja Limka- też na jesień wsadziłam chuchro z 4 gałązkami a teraz...



Też chodzę koło niej, chucha, dmucham i dokarmiam

Pwl napisał(a)

Hej Reni. Pierwsza wygląda na bukietową, ona kwitnie co roku
Natomiast ta druga to ogrodowa czyli jak zmarznie to nie zakwitnie.

Dzięki
Ta druga nie zmarzła mimo to nie zakwitła

Hortensja paniculata Vanille Fraise

Sliczna! Gosiu, czy ona jest czysto biała?

Moja vanilka w tym momencie wygląda tak;


Czyli na razie jest bielutka ale chyba powinna się przebarwić na różowo w miarę kwitnienia ( ale to jej pierwsze kwiaty u mnie więc pewności nie mam). Natomiast to przebarwianie się trochę mnie nurtuje. Dziś kupiłam 6 bukietówek. Cztery poniżej to bez wątpienia limelight, choć pani w ogrodniczym wiedziała tylko, że to "biała hortensja"



Dwie pozostałe miały być różowe ale na etykiecie żadnych szczegółów. Kupiłam je sądząc, że to wanila fraise ale jak przyjechałam z nimi do domu to zaczęłam się zastanawiać czy to jednak nie pinky winky bo na obrazku taka bardziej czerwona. Czy na podstawie obecnego wyglądu można stwierdzić, która to odmiana ( może nie dokładnie widać ale ma czerwone pędy).



No ale mimo tego, że nie miałam 100% pewności skusiła mnie cena - 19 złoty. A u nas to rzadkość- zazwyczaj są dużo droższe.

Biała jest tylko przez kilka dni . Na płatkach już pojawiają się różowe kropki. W późniejszej fazie kwiatostany są różowe .
Pędy są czerwone.
W handlu są używane dwie nazwy : Renhy lub Vanille Fraise ( tak mi powiedziała pani w ogrodniczym).