Dzisiaj pada od nocy, z bazarku nici, coś tam ktoś rozkładał, ale tak padało że się nie zatrzymałam nawet

może w sobotę będzie lepsza pogoda?
Nie mogłam spać, denerwowałam się tym nieszczęsnym filtrem, chyba kupię nowy a to niech się reklamuje, na razie jestem 429 zł w plecy

masakra:/
Wyjazd... pewnie stanie na polskich górach, jeśli będzie śnieg. Jeśli nie będzie nie biorę urlopu, a M będzie kiblował w domu (i najwyraźniej taka perspektywa mu wcale nie przeszkadza!!!) ech.
Weekend za pasem, dzisiaj mam sporo pracy, szybko minie, a jutro już piątek
I ze stomatologiem spokój na pół roku, ja się cieszę, ale jak Młoda podskakiwała pod sufit prawie!!