Co za ciasto, faktycznie bombowe - pod względem smaku i "pożywności".
Ale. Czy Ty się Kasiu nie pomyliłaś z temperaturą? Czy z 200 stopni zmniejszamy tylko do 90-ciu, czy do 190? Jeśli tak ma być, ok. Ale jak nie, to popraw to szybko, żeby ktoś się nie zezłościł.

mmm

może jednak zrobię?? Zobaczymy jak będę stała z czasem w sobotę - jak będzie piękna pogoda, grzebię w ogródku. Jak będzie lało - będzie 2dniowy sernik Kasi

Wycięłam dzisiaj owocujące pędy jeżyny. Jest teraz bardzo łysa Pomyliłam się i wycięłam też 2 tegoroczne pędy, buu. Będzie mniej jeżyn w przyszłym roku

Wykopałam też czarną malinę, muszę jej znaleźć lepsze miejsce - bo jeżyna na nią wlazła i w tym roku było malutko owoców. Przyplątał się jakiś kociak, towarzyszył mi przy pracy, Gabi oczywiście chciała go adoptować... Kleofas najeżył się i ... uciekł (ładny obrońca własnego terenu, kociaka się bać!

Ukorzeniły mi się buksiki po cięciu, zrobię sobie obwódkę (w tym celu oczywiście muszę pozbyć się trawnika może jutro?

Widzę, że sporo róż Ci przybyło I cudny kociak <3 I w ogóle się dzieje się hihihi...ech...