Agnieszka - witaj!

Berberysy już posadzone (przed chwilą), taczka pusta. Znowu sukces jak to mawia mój kolega z pracy

Trawki przed różą to jakieś turzyce włosiste - Carexy, zapomniałam nazwy odmiany... chyba muszę notować
Ela - mam nadzieję się połapię! Tak jak z Vitą i Vivą...

Też mam parę takich maleństw własnych, ale w zacisznym miejscu, liczę że przeżyją
Berberysy i sosna czarna posadzone, na nie mojej działce

Z garażu poskładane na wielką kupę i zrobione na "płaskie" kartony - pojadą do skupu makulatury. Uff, padam

pozdrawiam!!