Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka

majkel0326 10:15, 26 paź 2012


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 3224
Karolina,ładna działeczka,będziesz miała sporo dodatkowego miejsca Oby tylko z właścicielami można było dogadać się bez problemu.Już widzę jak będziesz tam szaleć
____________________
Maja - Moje roślinki
popcorn 10:18, 26 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hej Maju,
nie wiem ile lat to jeszcze potrwa, ale zywoplocik posadziłam i zamierzam go ciąć na wiosnę i o niego dbać
Mogliby sie zdecydować, miałabym co robić od wiosny...
miłego dnia!
____________________
Mój nowy ogródek
ewalm 10:44, 26 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Karolinko, zajrzałam zobaczyć co u Ciebie - a tu proszę, jak się rozwijasz

Może jak nie sprzedadzą tego kawałka to zajmiecie go przez zasiedzenie
____________________
Ogródek na trzy lata
popcorn 10:51, 26 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
haha dobre! ile to było - 15 lat?
____________________
Mój nowy ogródek
Agacia 12:52, 26 paź 2012


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Proponuje zbiorowe forumowe czary-mary, taniec w deszczu, etc. w intencji dodatkowej działeczki
____________________
~ W ogrodniczkach ~
ewalm 12:57, 26 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
popcarol napisał(a)
haha dobre! ile to było - 15 lat?


Gorzej Karolino, gorzej. W dobrej wierze chyba 20 , a bez dobrej wiary - 25. Jak wyrok.
____________________
Ogródek na trzy lata
popcorn 13:09, 26 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Czyli 20 lat - w dobrej wierze, bo chce żeby było ładniej, chwasty kosimy
Czary mary? Te 20 lat mignie jak z bicza strzelił Tylko czy wtedy będzie mi się jeszcze chciało coś uprawiać? Będę w wieku moich Rodziców... hmm

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
Joaska 14:12, 26 paź 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
popcarol napisał(a)
Hej Kasia, pomysłów mam mnóstwo, tylko z realizacja nie wiem jak, bo nie możemy tego kupić Ciągle sprawy spadkowe sa nie załatwione, chyba im zbytnio nie zależy na sprzedaży...
A co będzie? Miejsce na ognisko, szklarnia - połówka przyklejona bokiem do garażu (wiec od drogi nie będzie jej widać). I miejsce pod moje zachciewajki drzewiaste - buka purple fountain np...
ech

Karola, ze sprawami spadkowymi nie jest tak łatwo, my czekamy na swoja działke już 5 lat , i powiem Ci że działa się w tej kwestii non stop (bo nam bardzo zależy) i wszyscy są zgodni itp, ile możemy to przyspieszamy na różne sposoby, ale błedy jakie potrafią/i potrafili kiedyś - a to się ciągnie - robić urzędnicy niestety kosztują baaaardzo dużo czasu - a, ja obliczyłam, że prostowanie błędów trwało u nas jakieś 1,5-2 lata teraz już jesteśmy na finiszu wiec ... życzę Ci żeby sąsiedzi uporali się z tymi sprawami jak najszybiej.
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
popcorn 14:24, 26 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Hej Joasiu,
wydaje mi sie ze to jest niezbyt zagmatwana sprawa. Byl sobie starszy czlowiek z zona; jak kupowalismy nasz kawale chcielismy kupic i ten, ale czlowiek nie chcial sprzedac. W miedzyczasie umarl. Zostala zona i 3 synow. I wszystko byloby ok, wiadomo kto dziedziczy i w jakiej czesci. Ale jeden z tych synow zyl w Kanadzie i tez zmarl, wiec jego 2 dzieci, ktorzy nawet po PL nie mowia odziedziczylo... i sciagnac ich albo sciagnac papier ze upowazniaja kogos tutaj to juz nie jest sprawa ktora ja zalatwie; musza chciec sprzedajacy. Jeden - ten mieszkajacy po sasiedzku by chcial, kasa by sie przydala. Ale jego brat mieszka gdziec kolo Plocka i mu nie zalezy...
no nic, przejde sie znowu do tego po sasiedzku..

pozdrawiam i powodzenia z Twoja sprawa!
____________________
Mój nowy ogródek
Urszulla 14:26, 26 paź 2012


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
A czy zanim sprawy spadkowe będą uegulowane nie możesz sobie zagospodarować ich kawałka na ogródek (i tak tam się nic nie dzieje?), zrobisz sobie furtkę w ogrodzeniu i już. Ogródek to nie są nasadzenia docelowe których byłoby Ci żal gdyby zmienili zdanie lub się sytuacja zmieniła. Wiem, że może to niełatwe?????
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies