Gabrysia_ - dzięki za nie-zaproszenie na kawę , pewnie skorzystam jak się ociepli i śnieg stopnieje

baraga1904 - nie przesadzaj Agnieszka, projekt Danusi masz i wiosna idzie, więc do dzieła

anna_studio - czekamy, czekamy na brąz, już niedługo, dzisiaj słoneczko trochę naładowało akumulatory i ocieplenie idzie do nas

Marzena2007 - fajnie, że zajrzałaś do mnie ogrodowiskowa siostro a wiosny to doczekać się już nie mogę, jak większość z nas. Wczoraj pochowałam świąteczne dekoracje i teraz wiosny wypatruję.

Urszulla - Cyprysik latem stoi na dworze w cieniu, bezpośredniego słońca nie lubi, a teraz zimą stoi w domu i wcale tak zimno nie ma, bo kaloryferów nie zakręcam

Ewa - pozdrawiam chwyciłam i przesyłam również dla Ciebie i dla córci

kasik778 - dzięki Kasik, pozdrawiam również i będę czekać na Twoje ciurkadełko u Ciebie na torcie

Trochę wiosny w domu - krokusiki z Biedronki

W domu ruszyłam z okienną produkcją pelargonii: czerownych, białych i pierwszy raz próbuję z angielską

No jak ruszyła produkcja to i wiosna blisko.Podziwiam Twój ogród zawsze taki czyściutki jakby przed minuta założony, ja takiego porządku nie umiem utrzymac ani w ogrodzie ani w domu, chyba sprawa charakteru, znaczy mam bałaganiarski.Pozdrawiam.

sylllwia napisał(a)

W domu ruszyłam z okienną produkcją pelargonii: czerownych, białych i pierwszy raz próbuję z angielską



Witaj przybiegłam popatrzyć na Twoją "wytwórnię"
Ile ich masz? Nie znam angielskiej, możesz u mnie wkleić jakąś fotkę w wolnej chwili?

Twoje są bardzo ładne, u mnie listki się jakoś wyciągnęły ,zastanawiam się ,czy je oberwać i nie zostawić samych zawiązek?

Sylwia ,czy Ty wsadzasz je bezpośrednio do ziemi ,czy w doniczkach zakopujesz?

Celina na razie mam 40 czerwonych, 26 białych i 12 angielskich i zaczyna brakować mi miejsca na parapetach
Listki Twoich pelargoni na razie bym zostawiła, aż nowych nie będzie.
Część moich pelargonie wsadzam bezpośrednio do ziemi, bez doniczek, rosną wtedy o wiele lepiej niż w skrzynkach balkonowych, bo mają więcej wilgoci i jedzonka

sylllwia napisał(a)

Celina na razie mam 40 czerwonych, 26 białych i 12 angielskich i zaczyna brakować mi miejsca na parapetach
Listki Twoich pelargoni na razie bym zostawiła, aż nowych nie będzie.
Część moich pelargonie wsadzam bezpośrednio do ziemi, bez doniczek, rosną wtedy o wiele lepiej niż w skrzynkach balkonowych, bo mają więcej wilgoci i jedzonka

Dzieki za foto w ub. roku część wsadziłam w doniczkach i faktycznie marniały.
Ty swoje jesienią wykopujesz i wsadzasz do skrzynek?
Kolekcje masz sporą i są bardzo dorodne. dokarmiasz je takim do pelargoni?
kuknij do mnie.mam tam pytanko.

O już byłaś!

Ja mam pelargonie i w gruncie i w skrzynkach. Te z gruntu jesienią lądują w kompostowniku a zostawiam tylko parę skrzynek. Dokarmiam je różnymi płynnymi nawozami, w zależności co mam, w tym sezonie głównie florowitem tym uniwersalnym.

Już oczęta mi się kleją więc do jutra