Widzę, że zakupy udane. Miałam jechać na giełdę w sobotę, ale jakoś nie mogłam się zebrać , pewnie pojadę dopiero po koniec września po cebulowe.
Pozdrawiam Beatko
Nooo ja tylko czekam , na kogo przyjdzie kolej na spotkanie na giełdzie ... Bo to jest takie fajne , jak się tam kogoś znajomego spotyka , a jak jest jeszcze ogrodowo zakręcony, to radość jest podwójna.. nieeee.. Potrójna