własnie dostawa przyszła:



Uploaded with ImageShack.us

a jeśli nic mi z tego nie wyjdzie to pomożecie?

Jakieś bylinki tam widzę, omiegi, ostróżki, smagliczki, łubiny i moc warzyw zgodnie z naszą najnowszą tendencją. Powinno co nieco zapełnić w Twoim ogrodzie.

Bogda
Ja mam cały mur obrośnięty dzikim winem ( to jedyne co na razie mam w nadmiarze Na wiosnę wyrywam z korzeniami całe taczki i wyrzucam.
Jeżeli miałabyś ochotę - służę )))

dzikie wino-czyli winobluszcz?
Kochana biorę, planuje właśnie zamaskować moje ogrodzenie z siaty na wiosnę!

jupiprzypomnę się jeszcze!

Bogda wirtualnie obsadza ogród ! Czekamy na wiosnę.

gardenarium napisał(a)

Bogda wirtualnie obsadza ogród ! Czekamy na wiosnę.

wiem, wiem, jestem okrutna!ale za to WAS kocham

ale z tym wirtualnym obsadzaniem ogrodu to fakt!ostatnio nie sypiam dobrze(male się wierci i mamusie budzi-nocny marek, kurcze)więc planuję i planuje i tak bez końca.Właśnie przed chwilką sobie myślałam co zrobić z tym co jest przed siatką(od strony ulicy)?totez szybciutko sie tu pojawilam i zaglądam jeszcze raz co u Ciebie, Danusiu, rośnie. Więc obmyślam nowe nasadzenia-ale to na koniec prac w ogrodzie!teraz rośnie tam ochydna trawa, zanim zrobimy z sąsiadami drogę(bo jest nasza wspólna)to chyba polożę jakieś kamole czy coś żeby to czortostwo zakryć a na siatkę to pnącze-jak sie uda

Uda się
Tylko winobluszcz jest straaaasznie ekspansywny. Musisz go potem trzymać w ryzach bo może swoim ciężarem wgnieść lub nawet przechylić siatkę. My od początku planowaliśmy obsadzenie winem siatki i muru ( w najwyższym miejscu ma z 4,5 metra) - przykład Wawelu podziałał i nasi wykonawcy specjalnie wzmocnili siatkę potrójnym drutem od góry.
Ale sąsiad tego nie ma i jak na razie jest ok - tylko ostro go tnie i przerzedza w lecie ))))

A "nocny marek" kiedy zamierza się pojawić po tej stronie rzeczywistości?

Winobluszcz wystarczy z patyków rozmnożyć, wsadzić głęboko i podlewać.

Słuchajcie drodzy Forumowicze:

kiedy mogę zacząć prosić Was o sadzoneczki i szczepeczki?bo ja juz nie mogę się doczekać!dajcie znać, nawet na priv, jak mogibyście i nie byłoby to wielkim kłopotem, "obdarować" mnie choćby malusimi badylkami!będę przeogromnie wdzięczna za wszelkie drobiazgi, którymi sie oczywiście zaopiekuję jako przystało na troskliwą Matkę Polkę(a doświadczenie w tym mam, uwierzcie)zapłacę za wszelkie od Was roślinki i przesyłki koszty pokryję!
ach, i zdjęcia będę robiła na bieżąco co by udowodnić, że nie zapszepaściłam ani jednego okazu!


Proszę