Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » *.: U Szarotki :. *

Pokaż wątki Pokaż posty

*.: U Szarotki :. *

szarotka 11:04, 17 kwi 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Kokesz napisał(a)


To jest rabata poludniowa?

Jak Ci tam wytrzymują hortensje i rododendron?
Przy tym spadku to woda ci będzie spływać z rabaty a kora osypywać.
Z podniesioną rabatą byłoby ciekawie



Na tej rabacie słonce operuje praktycznie od rana do zachodu.
Hortensje bukietowe w zeszłym roku trzymały się nie najgorzej, bardziej ucierpiały na tym, że przypaliłam je nawozem a nie od słonka. Rododendron był biedny bo przeprowadzałam go razem z nami (z poprzedniego domu/tarasu) i mocno ścięłam - musiał swoje odchorować.

Mam nadzieję, że w tym roku wszystko odbije.
Za waszymi radami spadek zrobiłam bardziej łagodny teraz kora nie powinna już się osypywać (jeszcze jej nie położyłam). Mam nadzieję, że dzięki korze i łagodniejszemu spadkowi woda tez nie będzie spływać.
____________________
Maja *.:U szarotki:. *
Kokesz 11:40, 17 kwi 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6688
Zrób zdjęcia
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
szarotka 12:29, 17 kwi 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Kokesz napisał(a)
Zrób zdjęcia


Obiecuje, że jak tylko ciut roślinki puszczą to zrobię. Ja mieszkam na pólnocy tu wszystko rusza później Ja to widzę oczami wyobraźni nie chce pokazywać takich łysolów
____________________
Maja *.:U szarotki:. *
szarotka 23:10, 07 lip 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Cześć.

Na początek muszę Wam powiedzieć, że chciałam zmienić nazwę wątku na taki jak w podpisie "Bez planu" - ale nie potrafię Może nie mam uprawnień - jeśli ktoś ma takie uprawnienia to bardzo proszę.

Bez planu - mimo, że to totalnie nie "ogrodowiskowe" muszę przyznać tak, to określenie pasuje do mojego ogrodu idealnie.
Niby planowałam całą zimę, oczami wyobraźni widziałam swój ogród, który był piękny wręcz idealny, ale i tak wszystko diabli wzięli.

Może ja po prostu nie umiem inaczej. Bo, nie potrafię przejść obojętnie koło roślin które wpadną mi w oko, mimo że nie mam ich w planie. Nie potrafię odmówić sobie kupna jakiejś marnej bidy, która jest mocno przeceniona. Nie potrafię przestać mnożyć, dzielić czego tylko się da, bo mam satysfakcję z wyhodowania czegoś własną ręką.

Tak już po prostu mam i wiecie co, dobrze mi z tym. Mimo, że stawiam pierwsze kroki w ogrodzie mimo, że panuje ciągle w nim chaos (przez ciągłe zmiany planu i nie przemyślane zakupy) sprawia mi to mega przyjemność. Może kiedyś z tego "wyrosnę" ale teraz nawet nie chcę.

Wierzę jednak, że nadejdzie taki czas kiedy i ja i mój ogród dojrzejemy. A po chaosie zostaną wspomnienia
____________________
Maja *.:U szarotki:. *
szarotka 23:18, 07 lip 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Obiecałam zdjęcia, to wstawię, choć nie ma się czym chwalić bo to dopiero początek

Co się działo przez ostatni rok :

1. Rabata (prawa strona)
początek kwietnia 2020 ( hortki i rozpielnice - łyse)


koniec czerwca 2020


początek lipca 2020


Zamiast łuku łączącego dwie rabaty, postawiłam trzymać się kątów prostych. Tak powstał kwadraciak z brzozami kulistymi, trawami i szałwią.
____________________
Maja *.:U szarotki:. *
szarotka 23:33, 07 lip 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Rabata różana.
Długo zastanawiałam się co posadzić w takim wąskim tasiemcu, w dodatku od południowo-zachodniej strony. Padło na szałwię, thuję Danica oraz różę okrywową The Fairy. Możliwe, że dołożę gdzieniegdzie dla zwiewności ostnicę i trochę "srebra" w postaci czyśćca wełnistego.

Nie obyło się na starcie bez problemów, skuszona niską ceną zakupiłam tuje i róże w jednym ze sklepów internetowych. Zdawałam sobie sprawę, że rośliny przyjdą małe ale nie aż tak maleńkie. Do tego róża The Fairy, która miała być blado różowa, zaczęła kwitnąć na biało - co nie pasowało mi do dobranych roślin.

Pojechałam do ogrodnika i kupiłam nowe. Wymieniłam tuje z mikro na małe i białe róże na różowe, a rabata zmieniała się tak:

koniec stycznia 2020


koniec czerwca 2020 (mikro tuje+ mikro róze w białym kolorze)


początek lipca 2020 (po zmianie tujek i różyczek na różowe)
Ukamieniowałam rośliny na tej rabacie, wiem ale nie ma pod spodem żadnej folii a kamienie nie dochodzą do roślin. Mam nadzieję, że sobie poradzą








____________________
Maja *.:U szarotki:. *
ajka 23:39, 07 lip 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 3925
szarotka napisał(a)



Cześć Maju, będę Ci kibicować. Też jestem początkująca. Piękne kolory pojawiły się w twoim ogrodzie.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
szarotka 23:43, 07 lip 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Rabata główna lewa strona. Tu mimo, że włożyłam najwięcej pracy (ściągnięcie folii, zlikwidowanie garbu, przesadzenie wszystkich roślin) efekt jest najmniejszy. Panuje tu jeszcze nieład, nie ma kory, chwasty rosną w tempie, że nie nadążam ich wyrywać.

Ale po maleńku coś się zmienia, zapraszam

Dla przypomnienia, czerwiec 2019

koniec lipca 2019


poczatek wrzesnia 2019

koniec września 2019


koniec maja 2020


koniec czerwca 2020




____________________
Maja *.:U szarotki:. *
szarotka 23:50, 07 lip 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Na koniec, moje tegoroczne odkrycie - Werbena Patagońska. Tak wiem, że Wam od dawna znana jest ta roślinka ale ja chyba jej nigdy wcześniej na oczy nie widziałam Jestem zakochana.



Zachód słońca


Dobranoc
____________________
Maja *.:U szarotki:. *
szarotka 21:05, 12 lip 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 65
Hej

Czas na przed-ogródek

Tu pracy było sporo mimo, że rabatka niewielka.
Efektu na razie nie widać, bo wszystko malutkie. Nie obyło się tu także bez wpadki.
Zamówiłam 3 sztuki szczepionej trzmieliny na pniu i to był wielki błąd. Będzie do wymiany. (To co przyszło - patyk z 5 listkami jest po prostu okropne. Do tego sczepione na jakimś brzydkim pniu z którego co chwilę wyrastają dziczki).

no ale jak to się zmieniało:
Marzec 2020. Wymiana ziemi, planowanie.


Lipiec 2020. Mniej więcej wszystko na swoim miejscu. Zastanawiam się czy nie wymienić turzycy na hakonechloa. Na pewno do wymiany trzmielina - ta w porównaniu z tym co później widziałam w szkółce jest mega słaba. Nie odbije i się nie zagęści tak szybko. Do tego złapała mączniaka (już po oprysku).
Muszę zakupić także jeszcze jeden worek kamyków, bo robią się prześwity.



____________________
Maja *.:U szarotki:. *
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies