Szemusiu, qpa w ziemi, wraz ze słomą biegusiem się przekompostuje - ciepełko jest... warunkiem jest wilgoć, by kompostowanie miało paliwo. Nie wiem jak u ciebie z deszczami? A jak nie pada, to trzeba będzie przekopaną rabatę podlewać
Ewentualnie rób szybko gnojówki (zwłaszcza z pokrzywy) i nierozcieńczonymi zlewaj kupę qpy. Gnojówki dadzą turbonapędu. Przerzucaj kupę qpy co kilka dni by powietrze dochodziło.

Wybierz co dla ciebie lepsze i wygodniejsze. I tak po przekopaniu dobroci trzeba odczekać i o deszcze się modlić, aby ziemia osiadła i ułożyła się.

Majko, wstrzymaj się z zakupami, a puść wodze fantazji z zaplanowaniem ogrodu i wybraniem stylu.
Plan koniecznie zrób, zaznacz kierunki świata, podaj do wiadomości chociaż województwo w jakim mieszkasz, bo stref mrozoodporności nie można pominąć przy wybieraniu roślin. Wystawa słoneczna też jest ważna, bo przy braku doświadczenia nie jesteś - prawdopodobnie - w stanie wyobrazić sobie jak to będzie wyglądać za np. 5 lat.

To, że przycięłaś rodka nie jest złe. Pytanie kiedy to zrobiłaś, bo może okazać się, że pąków kwiatowych nie zdąży zawiązać przed zimą. Termin cięcia rododendronów (w tym azalii) ma kluczowe znaczenie w dążeniu do pąków. Jednak nie cięcie tu jest ważne, a specjalne, wyrafinowane, niezbędne do życia podłoże...kwaśne podłoże. I dołek odpowiedni i odpowiednio szeroki, by roślina mogła rosnąć w zgodzie ze swoimi potrzebami. A najważniejsze też jest rozerwanie bryły korzeniowej i ułożenie korzeni w dołku.

Toszko, dziękuję za szybką odpowiedź Gnojówką z pokrzyw już trochę zlałam - miałam resztę, ktora mi zostala z podlewania. Chyba jednak wolę od razu z ziemią przemieszać - na moje oko mniej roboty będzie Deszczu niestety jak na lekarsto u mnie, ale będę z wężem latać. Myślisz, że tak po miesiącu od przygotowania gleby mogłabym już sadzic? Wolałabym jeszcze w sierpniu się wyrobić, bo jak dzieciarna do szkoly wróci to z czasem zrobi się krucho...

szarotka napisał(a)

Dziewczyny, podkreślę to jeszcze raz. Absolutnie nie upieram się przy tej czarnej. Na pewno ją wymienię albo w ogóle zrezygnuje z jakiejkolwiek maty ściółkującej jeśli zobaczę, że rośliny maja gorszą kondycję.

.....

Bardziej zależało by mi na tym aby tak chętnie jak o macie ktoś się wypowiedział na temat mojego "złego nasadzenia i doboru roślin". ..... Chciałabym, żeby rośliny były posadzone dobrze.

Błędy kluczowe dla zdrowotności roślin:

- Szmata, jakakolwiek (brak tworzenia próchnicy, złe warunki powietrzno-glebowe)
- złe przygotowanie gleby

Najważniejsze błędy techniczne:

-niewłaściwe ukształtowanie gleby (wzniesionej rabaty)- jest garbowata, zbyt stroma, powinna łagodnie schodzić w stronę trawnika.

Poczytaj o tym jak poprawić zdrowotność gleby, myślenie, że "zdejmę szmatę jak zobaczę że rośliny mają gorszą kondycję..." jest wadliwe, nie tak powinnaś podchodzić do tematu sadzenia roślin i ogrodu w ogóle. Przepraszam jeśli zbyt ostro piszę, ale na wstępie tak trzeba.

W ogrodzie nie chodzi o Twoją wygodę, ale o to aby rośliny zdrowo rosły. Ogród to wieczna praca, a jak myślisz, ze szmata załatwi wszystko, bo tak napisali na stronach, gdzie szmatę sprzedają, to nie powinnaś mieć ogrodu. A mieć chcesz więc podejdź do tematu poważnie i odpowiedzialnie.

Zacznij od szmaty, gleba niech zacznie oddychać, wszelkie organizmy glebowe niech zaczną żyć, a zajmij się przygotowaniem gleby należycie do sadzenia:

Przydatne porady dotyczące zakładania ogrodu są pod tymi linkami:


https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/300-przygotowanie-gleby-pod-ogrod
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/397-sadzenie-bylin
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/379-sciolkowanie-w-ogrodzie
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/294-jak-pozbyc-sie-chwastow-w-ogrodzie
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/295-jak-poprawic-zdrowotnosc-gleby-w-ogrodzie
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/298-trawnik-z-siewu-krok-po-kroku
Dobra rada, która służy zdrowiu roślin: nie kłaść maty p. chwastom na rabaty https://www.ogrodowisko.pl/watek/736-mata-przeciw-chwastom

A propos dzikiej łąki za płotem, też mam taką łąkę, a mimo to - nie mam szmaty żadnej. I da się, a rabata ma 150 metrów.

Danusiu, dziękuję, że Szarotki wątek przeniosłaś do projektowania

Majko! Teraz cię mamy w projektowaniu...bój się!!!

Witaj Majko! być może teraz jesteś zażenowana,zła i wkurzona...ale uwierz po jakimś czasie spojrzysz na wszystko inaczej któż z nas nie chciał mieć pięknego trawnika i ogrodu natychmiast,na już,szybko… proszę posłuchaj rad i nie kupuj jeszcze roślin,przygotuj glebę,nawet jeśli zajmie to rok,półtora !
Też mam sporą działkę i nigdy nie pomyślałam o zakupie agrowłókniny czy czegoś w tym rodzaju.Gruba warstwa kory,zrębków ma więcej zalet i wygląda dekoracyjnie

Szarotko, bardzo dobrze, że Danusia i Toszka zajrzały i radza Ci co robić. Powiem Ci, że gdyby nie Toszka to ja też nie przygotowalabym jakoś szczególnie ziemi na rabaty a tak to przekopuje, oczyszczam, sypie korę, mączkę bazaltową,trochę kompostu, obornik i tak w sumie z 5 razy kopię

Wkurzać się rzecz normalna, a ile ja się wkurzałam kopiąc te swoje rabaty

Dodam, że dobrze jakbyś zakupiła płyn helliga i sprawdziła odczyn. Ja tego nie zrobiłam i na swojej zasadowej ziemi m.kwasnolubne hortensje co nie było dobrym pomysłem, ale mam nadzieję, że uda mi się odczyn obniżyć.

Poczytaj ogrodowisko, zaglądaj do wątków i zapisuj co Ci się podoba, potem pytaj czy to się sprawdzi na takiej glebie na nasłonecznieniu jakie u Ciebie jest.

Aaa dodam jeszcze,że ja dopiero od 2018 roku stwierdziłam, że wiem czego chcę

Dużo rabat planujesz?
Kiedy planujecie się przeprowadzić?
Będę zaglądała

Witaj Majko Widzę, że wiele osób Ci już pomaga i wiele dobrych rad zostało już udzielonych. Mnie zastanawia jedno... Skoro masz tam metrową różnicę w terenie miedzy rabata i trawnikiem, to dlaczego nie zrobiłaś tam murku oporowego? Rabatę miałabyś płaską i nie miałabyś problemu z osuwaniem się ziemi. Mogłabyś wtedy dobrze przygotować ziemię, wysiać na zimę zielony nawóz, a przeciwko chwastom na łące obok możesz na płocie zawiesić ochronna matę. W wątku Ogród w remoncie właścicielka zawiesiła taka od frontu nawet. Zdejmie ją, jak rośliny podrosną.
Życzę powodzenie i wytrwałości oraz najważniejszego, cierpliwości. Słuchaj udzielanych rad i przygotuj dobrze ziemię. Z sadzeniem roślin możesz poczekać do wiosny

Witaj Majka!

Przebiegłam od sarenki Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale więcej nas miało podobne początki

Dziewczyny dobrze radzą mimo, że na początku te rady, to dla mnie był kosmos. Nie wyobrażałam sobie, że tak się w ogóle da No i sobie tak już prawie rok ryję. Też mam glinę i szczere pole za płotem.

Zerknij przynajmniej obrazkowo do wątku Motylogród , gdzie Ela obrazowo nam przedstawiła co wyciągnęła z ziemi. Ja też mam masę szkieł, kamieni, puszek, prętów, że już o kłączach perzu i skrzypu nie wspomnę.

Dasz radę, będę kibicować, bo do radzenia jestem za chuda w uszach

O Pani Danusia! Witam serdecznie, dziękuję za odwiedziny, rady oraz linki.

Gardenarium napisał(a)

-niewłaściwe ukształtowanie gleby (wzniesionej rabaty)- jest garbowata, zbyt stroma, powinna łagodnie schodzić w stronę trawnika.

Może na fotkach tego nie widać ale tam jest tak, że od murka 3m szerokości równego jak stół i potem ok 1m szerokości spadek do poziomu niżej. Spadek ma ok 50-55 cm wysokości. nie Może spadek jest ciut stromy 50cm na 1 metrze ale ukształtowałam to gdyż nie chciałam żeby skarpa szeroka bo nie mam na nią pomysłu. Tą chciałam obsadzić po prostu nisko płożącymi iglakami i jakimiś trawami kaskadowymi.

Czy takie dwa równolegle poziomy ze spadkiem będą mimo to źle wyglądały?

Gardenarium napisał(a)

W ogrodzie nie chodzi o Twoją wygodę, ale o to aby rośliny zdrowo rosły. Ogród to wieczna praca, a jak myślisz, ze szmata załatwi wszystko, bo tak napisali na stronach, gdzie szmatę sprzedają, to nie powinnaś mieć ogrodu. A mieć chcesz więc podejdź do tematu poważnie i odpowiedzialnie.

To nie tak Pani Danusiu, że chcę być wygodna (muszę się wytłumaczyć, bo może źle piszę skoro tak wiele osób krytycznie oceniło moją pracę )
Tak jak pisałam kończymy budować dom. Tak jak również wspomniałam nie jestem zwolennikiem żadnej maty a ta miała być tylko chwilowo. Na czas dokończenia robót w domu i zakładania trawnika (bo nic tam kompletnie nie ma). Mamy dwa psy i zależy nam też żeby najpóźniej do końca sierpnia ogarnąć temat trawy co by na jesieni zwierzaki pól tony piachu nie wnosiły do domu. Nie mamy jeszcze nawet kosiarki (bo w tej chwili nam nie potrzebna) więc w ogóle myśl o tej macie zrodziła się tylko aby chwilowo zaoszczędzić mi troszkę czasu na ogarnięcie reszty. Miałam ją ściągnąć i tak najpóźniej na wiosnę (teraz wychodzi na to, że będę musiała zdecydowanie szybciej.

A spieszyłam się z tą rabatą, bo tak jak też wspominałam, miałam uzbierane od zeszłego roku w doniczkach sporo roślin(z 40 doniczek), które w większości od zeszłego roku poprzerastały przerastały i zaczęły marnieć. No i druga rzecz że potrzebowałam ubrudzić sobie łapki - bo mam to (mimo, że jeszcze ogrodniczo raczkuje) we krwi