Ciężko uwierzyć, ze taką szybę poderwało. Ale fuks, że się nie zbiła. Roślinki dadzą radę. Ważne że dach na miejscu. Pozdrawiam.

Mi zajęło z M ponad 3 godziny a najwiksxa gałąź wisząca nad plotem Czeka na piłę.pozdrawiam

Ojej, ale miałaś przeżycia. U mnie tylko trochę pogrzmiało, popadało i poszło dale. Widocznie wykręciło na Wrocław

Masakra. .. i jeszcze sama w domu, współczuję. .. Dobrze że wszystko ocalalo i można w calosci odlozyc na miejsce

Przykro ogląda się takie zniszczenia w taki pieknym ogrodzie
u mnie wczoraj tylko dwa razy błysnęło, nie zdawałam sobie sprawy że niedaleko taka nawałnica

u nas w okolicy dużo gałęzi połamanych i drzewa porozłamywane

Po poprzedniej wichurze moja szyba rozbiła sie w drobny mak a meble orzelecialy ponad 1,5 M płotem do sasiada... Zatem teraz lajcik był u mnie.....

Wszystko bedzie ok z roslinkami, tylko sorzątaniem masz....

narozrabiało...

Burza u Ciebie nieźle narozrabiała .... Moje meble również fruwały , na szczęście nie połamały mi roślin ... Ale , że szyba się nie rozbiła ? może hartowana buziaki i przyjemnego sprzątania , ja już ogarnęłam

szok ze ta szyba nie pękła,
ps. nawet po burzy uwilbiam twój ogród gdzie każdy detal gra