Witaj Dominiko,przywędrowałam tu poprzez wątek Anity,która jest zachwycona twoim ogrodem i nie dziwię się.Zaznaczam sobie,bo to siedzenie na cały wieczór.
Domi przyznaję się do plagiatu kupiłam Derenia elegantissima teraz poszukuję miscanta który u Ciebie tak wdzięcznie przytula się do niego ale nigdzie nie mogę go kupić , a przez internet nie chcę bo już kilka traw tak kupiłam i miały po 2 źdźbła i to te większe okazy.
"... Brakuje mi w nim tajemniczości i elementów zaskakujących,bo na tajemnicze przejścia,ścieżki wiodące do dziwnych miejsc ...". Przejrzystość nasadzeń i harmonia wysokości; proporcje ogrodu - są też w cenie.
Tak to już jest, Ewo, że jak się ma przejrzystość i proporcje, to chce się mieć nieprzejrzystość i nieproporcjonalność.
Domi, i znowu wzdycham do Twoich kfiatków.. Tulipany mnie oczarowały, kompozycje bajkowe....
Czy Twój ogród jest duży?... Masz tyle zakątków...
Ogród wraz z domem zajmuje powierzchnię ok 1300 m2,a więc nie jest zbyt duży.Na planie,który pokazałam Ci jakiś czas temu widać,że nasadzenia biegną po obwodzie działki plus kilka rabatek wkoło tarasu i pod ścianą domu plus 2 klomby od frontu.Dzięki temu,że robię zdjęcia wciąż tych samych rabat z różnych stron,ogród wydaje się ciekawszy,niż jest w rzeczywistości.Brakuje mi w nim tajemniczości i elementów zaskakujących,bo na tajemnicze przejścia,ścieżki wiodące do dziwnych miejsc mój ogród jest za mały.Może kiedyś uda się go rozbudować...
Domi, 1300 m. to dość spory ogród. Ja mam połowę z tego...
Mi nic nie brakuje w Twoim ogrodzie.. Jest cudny, przepięknie skomponowany, a tajemniczości dodają mu gra świateł, kolorów i urokliwych zakątków
Dom z tarasem zajmuje większość tej powierzchni. Jest mi niezmiernie miło, że mój ogród ma swoich Fanów!
Dominiko masz piękny ogród. Mnie urzekł wiosną, kiedy kwitły tulipany, a co z nimi zrobiłaś? Wykopałaś, czy zostawiłaś na przyszły rok? Z tego co pamiętam było ich mnóstwo...
Dziękuję bardzo.Tulipanów mam już faktycznie dużo, więc ich nie wykopuję (głównie z lenistwa, no i żeby ich nie pomieszać).
Ty się kobieto nie kryguj, tylko zakładaj ten wątek pokaż jak jest teraz, a na pewno życzliwi się znajdą, co Ci udzielą wszelkich porad i wskazówek Wpadnij do mnie, to zobaczysz, że z niejednego bałaganu po budowie można wyjść. Małymi kroczkami do celu też można dojśćTrzymam kciuki i czekam na zdjęcia
Anito, ja wiem, że z największego ugoru da się coś zrobić. Można nawieźć ziemi, wysiać trawę, posadzić tuje, walnąć się na tarasie i słuchać jak trawa rośnie. Ale chyba nie o to tutaj chodzi?
OK. Wzięłam się w garść i założyłam
Aniu, witam Cię serdecznie. Byłam i ja u Ciebie. Skrobnę coś w wolnej chwili. Ja też długo nie chciałam pokazać fotek swojego ogrodu, ale okazało się,że niepotrzebnie zwlekałam, bo mój ogród podoba się wielu osobom i dzięki temu spojrzałam na niego mniej krytycznie.
Witam, przepięknie w Twoim ogrodzie, dopracowane, zaplanowane i przemyślane jak z bajki... Pozdrawiam M
Witaj Moniko, dziękuję bardzo za odwiedzinki i TAKI wpis! Okropnie pozazdrościłam Ci własnych pomidorków.To jest właśnie przewaga ogrodów dzikich nad formalnymi: mała szklarnia może bez problemu i akrobacji aranżacyjnych znaleźć w nich swoje miejsce.
Witaj Dominiko,przywędrowałam tu poprzez wątek Anity,która jest zachwycona twoim ogrodem i nie dziwię się.Zaznaczam sobie,bo to siedzenie na cały wieczór.
Cześć Gosiu, ułatwię Ci lekturę postów w moim wątku, bo nie mam ostatnio czasu na wpisy... A która Anita robi mi taką reklamę?