Dokarmianie i woda. U mnie sucho to po pierwsze. Najlepiej nawet przygotowany dołek wystarcza tylko na kilka lat. Trzeba się z tym pogodzić i albo przesadzać albo sadzić nowe
Niestety Haniu, taka prawda, działam wbrew naturze więc muszę się namęczyć. Ale ja bardzo lubię taką pracę i czasem mam wrażenie że u mnie nawet nie chodzi o uzyskanie pięknego efektu, ale o to gonienie króliczka. Ten odpoczynek i radość jaką daje zmęczenie się do stanu że leżysz i nie masz siły ręką ruszyć. Jak wtedy głowa mi odpoczywa
Co nie zmienia faktu że ci zazdroszczę dorodnych roślin, które świetnie czują się w twojej glebie. Ciągle mam przed oczami obraz róży Blue for you albo raphsody in blue - mylę nazwy, obsypanych u ciebie kwieciem, podczas gdy ja jestem w euforii gdy moja ma pięć kwiatków na raz
Jeleń albinos to było coś co z pewnością zapamiętam bardzo długo
Zawsze fascynuje coś co jest jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne. A że czasem to błąd natury, no trudno, ale jaki piękny
Różanka już nie taka wspaniała, a basenu miało właśnie nie być widać Intymność zapewniona. To zwykły rozkładany basen na stelażu, nic nadzwyczajnego Ale cudownie mieć się możliwość zanurzyć w upał w chłodnej wodzie Choć czasem jest nawet zbyt chłodna z powodu cienia
U mnie znów pada śnieg, chyba jednak nici z wysyłki w ten weekend.
Wiesz, ja bardzo chętnie po glinę, ale nie mam jak przywieźć
Nie wiedziałam że znasz mój ogród od tak dawna, jakoś się nie zgadało albo nie pamiętam.
Jak widzisz las nie daje się tak do końca podbić, róże nie wytrzymują konkurencji
Ale oczywiście zapraszam na wizję lokalną, nie po raz pierwszy zresztą. Zwłaszcza że bywasz tak blisko mnie po zakupy roślinne