Wróble na czatach.

Coś ta wiosna się mnie spóźnia dobrze, ze wróble też mam, zawsze to jakieś pocieszenie Fajne kiełki w szklarni, niedługo zbiory

Ale masz śliczne te kwiatuszki. U mnie tylko ciemierniki kwitną póki co. I oczar (ledwo )

Martuś, ze względu na ilość odwiedzających Twój temat, pozwolę sobie wrzucić link .
Pojawiło się zaproszenie na forumowe spotkanie w Przypkach.

Wiosnę w cebulowych masz już mocno zaawansowaną. Pierwsze kwiaty to jest to
Wysiewy szklarniowe jak widać też nic sobie z zimnych nocy nie robią

Nowa elegancka konewka jaki ma subtelny ale szeroki rozrzut w sam raz dla maleńkich roślinek

Martka jakie cudne wiosenne kwiatuszki
zachwycam się też fotką z podlewania -super ma rozrzut Twoja nowa zabawka

idę pocykać fotki moich maluszków

Haniu, świetlana przyszłość nabiera rozpędu po dzisiejszym, słonecznym dniu obraz wschodów zdecydowanie polepszony. Czy nocne mrozy nie zaszkodzą takim delikatnym maluchom, nie wiem, wieczorem biegam przykryć agrowłókniną.
„Wigwam” chcę zrobić obok szklarni, idealnie wypełni przestrzeń, na której przysłonięciu od ulicy mi zleży. Już mam obiecane gałązki leszczyny.

Alicjo, dziś właśnie taki dzień. Słońce szczodrze rozlało swoje promienie, nawet mroźny poranek nie był tak dokuczliwy. Będę działała za jakieś 1,5 tygodnia.

Makao, Magaro, Joku, Haniu, Iwonko, Ago, ja mam tak ze sprzątaniem jak Anda, bardzo lubię porządek, ale niekoniecznie porządkować. Taka drobna sprzeczność wewnętrzna. Natomiast w ogrodzie lubię też sprzątać, ale w lutym nie było pogody, a w najbliższym czasie warunków do tego nie ma, więc lubię co mam, jakie wyjście Gdybym już miała poprzycinane kanciki i wycięte wszystkie trawy, przemielone miskanty, nie czyniłoby mnie to nieszczęśliwą z powodu pustki oko wtedy może spokojnie przyciągać nowy kwiat

Dario, wiosna już cieszy, choć temperatury mniej... Muszę przyznać, ze szybko mi w tym roku upłynęła zima, nie obejrzałam się, a tu już marzec za kurtyną na wejście czeka!

Aguś, dzięki, że wrzuciłaś link, powiem tak, nie jestem miłośniczką wielkich zlotów, bo trudno porozmawiać ze wszystkimi, zaś sytuacji idealnych też nie ma co oczekiwać, bo te się nie zdarzą, z tego powodu cieszę się bardzo, że będzie możliwość zobaczenia się w Przypkach w tę pierwszą sobotę sierpnia. Na razie nie mam żadnych planów wyjazdowych na ten czas. Twoje ciemierniki bardzo dobrze wpisują się wielkością w rozmiary działki u mnie przedwiosenne kwiatki zminiaturyzowane

Zuzo, pierwsze wysiewy w szklarence są, ale czy poradzą sobie ze spodziewanymi minusami nocnymi?... W nocy wstawiam konewki i naczynia z wodą, przykrywam agrowłókniną. Na wszelki wypadek w domu w multidoniczkach rosną wysiewy zastępcze, z wyjątkiem rzodkiewek. Podoba mi się eksperymentowanie.

Kordino, Madziu, konewka ma też końcówkę o mniejszym zasięgu, jeszcze nie testowałam. Wiosennie pozdrawiam!

Konewka podlewa idealnie drobnokropelkowo. I do kaloszków pasuje.
Wysiane w szklarni warzywa są odporne na spadki temperatur. W gruncie wysiewać je można już w końcówce marca, wiec pod szczelnym daszkiem dadzą radę. Tym bardziej, że dbasz o nie nad wyraz troskliwie.

Martuś u Ciebie rabaty nie posprzątane ,ale za to w szklarni już warzywka kiełkują!
Do tego pierwsze kwitnące kwiatuszki Ach!

Ale nowa konewka pięknie podlewa wysiewy