sylwia_slomczewska napisał(a)

No to ciekawe którą mam ja, ale i tak mi się podoba.
A powiedzcie, która jest delikatniejsza tzn. wrażliwsza na warunki bytowania i mrozy?

Minimalnie bardziej odporna jest tinctoria. Może zniesie stopień dwa mniej niż manicata. Byłem w "L" gunnerek nie było. Widziałem w innym centrum ogrodniczym sadzonki gunnery. Pewne cechy wskazywały na tinctorie, ale miały ładnie zaokrąglone i mało powcinane listki a dodatkowo delikatnie owłosione łodygi co widziałem tylko u manicaty. Jutro sprawdzę.

Jak obiecałem zdięcia młodej manicaty. Dla mnie dosyć miarodajne na bardzo młodych egzemplarzach są: drobniejsze niż u tinctorii i równomiernie rozmieszczone kolce. Lekko owłosione łodygi a ich kolor przybiera odcień czerwono-brązowy, ochrowy. U tinctorii czerwono-różowe, gładkie jak u rabarbaru(bez włosków). Liście manicaty zaokrąglone płytko powcinane. Mogą lekko czerwienieć. Kolce tinctorii duże nierównomiernie rozmieszczone łodyga lekko spłaszczona. U manicaty łodyga okrągła lekko spłaszczona przy samej nasadzie. Może mieć minimalne spłaszczenie jasny pasek przez całą długość łodygi. Liście tinctorii głęboko wcięte żyłkowanie buraczkowo-czerwone,różowo-czerwone, z czasem zieleniejące.

Lecę za chwilę obejrzeć moją.
Rabarbar też mam to będzie porównanie.

Ślicznie wyjaśnione super. Juz wiadomo na co patrzeć przy kupnie sadzonki. Dziękuję Pawle.

To prawda wyjaśnione super.

Paweł super fotorelacja młodej manicaty mnie sie dzisiaj sasiadka pytała co to za roślina na srodku rośnie ,że tak codziennie ja ogladam i robie zdjęcia ,, powiedziałam ,że tylko takie listki ma hahahah

No to pooglądałam i pomierzyłam przy okazji.

Obecnie największy liść tzn. bez łodyżki ma tak 50/ 70 cm - 70 to szerokość
Wysokość w najwyższym punkcie 60 cm, ale trochę chyba zaniżona bo ściółka ma jakieś 5-10 cm
Łodyga przy młodziutkim nie rozwiniętym jeszcze listku jest koloru ciemne bordo przemieszane z brązem i buraczkowym cała równomiernie upstrzona wyrostkami większymi i maleńkimi, ale włosków nie zauważyłam
Łodyga ma kształt walca, a przy najstarszych dwóch liściach przy korzeniu trochę spłaszczona od środka reszta okrągła
Na najstarszych liściach żyłkowanie zielone, przy rosnących bordo z zielonym
Na chwilę obecną 3 duże liście i 4 rośnie, ale trzeci też nie osiągnął jeszcze ostatecznych rozmiarów, no i kwiat, który teraz jak zimno trochę zastopował nie zmierzyłam, ale na oko jakieś 15 - 18 cm to ma - środek jakby zielony i te odstające paluszki w kolorze bordo z brązem, ale więcej bordo.
Liście wykrojone trochę mocniej niż na zdjęciu, które pokazałeś.
Na pewno nie wygląda jak rabarbar.

Wychodzi na to, że moja to jakiś mutant chyba.

No chyba to nie mutant. Wstaw lepsze zdięcia. Porównaj z gunnerą Anny. Ten bordowy kolor, o którym pisałaś jest trochę niepokojący. Pisząc o rabarbarze miałem na myśli kolor i gładkość łodygi między kolcami.

Między większymi kolcami ma dużo malutkich.

A mam pytanie czy gdyby jej usunąć kwiat, żeby się jeszcze nie wysilała zyskam tym na wielkości w tym sezonie czy nie?

Podobna do tej Anny tylko moja większa i ma dużo więcej tych kolców i brodawek