Dzięki Sebku za odpowiedź! Znalazłam odpowiedź w mai w ogrodzie to wkleję może się komuś przyda
"Podpatrywaliśmy przy tej pracy specjalistę, właściciela japońskiego ogrodu pana Mariusza.
Za cięcie sosny warto zabrać się wtedy, gdy jej młode przyrosty są już długie, ale jeszcze nie zaczęły rosnąć igły – wyglądają one jak cienkie świeczki. Jednak przy okazji cięcia młodych pędów, pan Mariusz sprawdza też pędy starsze. Chce dostarczyć wszystkim igłom możliwie najwięcej światła, bo przecież sosna to gatunek światłożądny.
Sosnę formuje się dwa razy do roku, w maju, potem kiedy znowu podrośnie, czyli w lipcu lub sierpniu. Niekoniecznie trzeba używać specjalnych narzędzi do bonsai, można młode przyrosty po prostu uszczykiwać palcami.
A jak je ciąć? Długie przyrosty skraca się o 2/3 długości. Słabe i małe – zostawia. Można też usunąć część niepotrzebnych pędów zdrewniałych. Najlepiej będzie, gdy sosnowe pędy uda się poprowadzić zgodnie ze schematem: jeden pęd, rozgałęzienie na dwa pędy, potem znowu na dwa i kolejne dwa. Wtedy drzewo ma piękną strukturę. Dlatego jeśli gdzieś pojawiają się trzy gałązki, jedną można usunąć.
A jak sprawdzić, czy cięcie wykonaliśmy dobrze? Pod piętro gałęzi wystarczy wsunąć rękę – powinna prześwitywać przez igły."
Ja jestem ciekawa czy można całe takie świeczki usuwać ale pewnie nie, więc będę robić tak jak jest to powyżej opisane - 2/3 długości i tak żeby były dwa rozgałęzienia
____________________
Magda - - - Padłaś, powstań, popraw koronę i zasuwaj
Ogród w duszy mi gra