Aniu, nie mogłam znaleźć zdjęć Tuscany z zeszłego roku, a miała już ponad 1,5 m. Te zdjęcia są z drugiego roku po posadzeniu, sadziłam wiosną 2008, te są z czerwca 2009.
Różę kupowałam w donicy, dobrze ukorzenioną, może dlatego tak szybko poszła w górę.
Możliwe. Albo jej tak dobrze u Ciebie, wiele Twoich róż rośnie jak na przysłowiowych drożdżach .
Porównując je z różami w innych ogrodach są daleko z przodu.
Witam, myślałam, że szybko przebiegnę przez Twój, Ewo, ogród ale nie, musiałam zatrzymać się w wielu miejscach i podziwiać: a to róże/Lagunę najbardziej/, a to hortensje, a to wiciokrzew i tak po kolei.
Będę tu wracać
A przy ciurkadełku widziałabym jakąś zieloną plamę
Doczytałam........ do końca.... muszę sobie odsapnąć, odpocząć....uspokoić się, bo nie da sie mieć wszystkiego...... piękny ogród różany.....
Zadam tylko jedno pytanie...jakie róże polecasz na pergolę i jako takie krzew??? Proszę o róże nie wymagające okrywania na zime.... To samo muszę pytanie zadać drugiej specjalistce od róż Ani......
Pieknie, pięknie i tak poukładane wszystko .... To była miła uczta dla oka
Ewo , zaglądnęłam na pierwszą stronę wątku, a potem nie mogłam się oderwać od komputera. Piękny ogród z charakterem, część różana oszałamiająca,pomysł z przejściem, futką i różą oraz jego wykonanie znakomite .
Gratuluję Jasia
Witam serdecznie,Ewo róża Tuscany pięknie pachnie piszesz,a proszę powiedz mi to jest rabatowa odmiana czy wielkokwiatowa ,czy jeszcze inna odmiana ???Dziękuję z góry za odpowiedź Pozdrawiam.
Witaj Anuś
No nie da się mieć wszystkiego to prawda, ja oglądając każdy ogród myślę sobie, to chciałaby mieć i to i to, no ale jak to zrobić, ogród nie jest z gumy.. Ale Ty masz mnóstwo miejsca!
Róże zasadź jak najbardziej, wpasują się świetnie w charakter Twojego ogrodu
Na pergolę polecam Lagunę zdecydowanie, szybko rośnie, ma mnóstwo kwiatów, błyszczące liście, kwiaty pięknie pachną. Ja jej nie okrywam wcale i daje radę, nie przemarzają nawet najwyższe pędy.
Jako krzew, jakąś angielkę, może Mary Rose, rosną przed pergolą, pokazywałam zdjęcia i pisałam o niej gdzieś na początku wątku. Angielki są odporne na przemarzanie, a ta kwitnie prawie cały sezon, najwcześniej zaczyna i najpóźniej kończy. Jeśli chcesz żółtą, to może Graham Thomas, też angielka, też nie przemarza, kwitnie do przymrozków ( Graham ma piękną prezentację w wątku żółte róże)
Z nowych róż Cinderella, pisałam o niej, jakieś 4 strony wcześniej, ma mniejsze kwiaty, ale też mnóstwo też długo kwitnie, nie przemarza i jest wyjątkowo zdrowa, nie chorowała jeszcze u mnie wcale. Angielki czasem łapią czarną plamistość, pod koniec sezonu.
Jasiu dziękuję za miłe słowa Mnie z kolei bardzo podoba się Twój klimatyczny, zaczarowany ogród! Masz przepiękną kolekcję róż, a wylewające się na chodnik kwiaty z przedogródka, miodzio!