Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Pokaż wątki Pokaż posty

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Bogdzia 11:14, 20 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Miłego dnia Dajanko.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
hanka_andrus 12:41, 20 lip 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Dajanko,jak pogoda u Ciebie? Do lasu zaglądałaś?Jak wnuczek nie ma,to niby wolne jest,ale jak struty człek chodzi!
Głowa do góry,bóle kiedyś miną,a wtedy i myśli będą spokojniejsze.Miłego dnia!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
EPODLAS 12:43, 20 lip 2012


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Witaj Dajano. Między przygotowaniami do wyjazdu na działkę włączyłam komp. Od poniedziałku ma być ładniejsza pogoda, chociaż i dzisiaj u nas nie najgorzej. Tyle mam do zrobienia, żebym chociaż połowę zrealizowała.
____________________
Mój ogród
Enya73 15:10, 20 lip 2012


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Witam Cię Dajano! Wstąpiłam dziś do Twojego ogrodu zaintrygowana Twoim wpisem z lutego br. w wątku Danusi (Ogród z lustrem). Jestem na Ogrodowisku od niedawna, tak więc dopiero poznaję kolejne fascynujące ogrody oraz ich właścicieli. Bardziej niż na zdjęciach, skupiłam się na tym, co piszesz i jak piszesz.Mam podobne doświadczenia. Twoja historia walki o własny kawałek raju na tym padole, wydaje mi się znajoma. Moi rodzice, rodzina i znajomi pukali się w czoło, jak im pokazaliśmy działkę na początku. A jak ją kupiliśmy, to wręcz była awantura, że całkiem na głowę upadliśmy. Nie chcę zaśmiecać Twojego wątku moimi opowieściami z kategorii: horror - z okresu budowy mojego domu. Nie poddawaj się, jesteś już naprawdę na dobrej drodze do celu. Masz przepiękny dom, zupełnie inny, niż wszystkie. Bardzo mi przypomina domy w Skandynawii. Miejsce też wybrałaś naprawdę wyjątkowo urokliwe. Teraz tylko krok po kroku dąż dalej do przodu. U mnie urządzanie ogrodu trwa już 6 lat, w zasadzie jestem teraz już na finiszu, zostały tylko detale, ale pamiętam, ile razy miałam serdecznie dość wszystkiego. Były chwile zwątpienia czy kiedykolwiek tę robotę skończymy. Wylałam morze łez i potu. Ale pamiętam też , ile radości dawał nam każdy kolejny etap, zwłaszcza ten, który sami od początku do końca zrobiliśmy.
Serdecznie zapraszam do mnie. Jest coraz ładniej, tak się cieszę, że mogę już pokazać swój ogród, jak się zmienił.
Głowa do góry i pozdrawiam serdecznie
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
alinak 23:01, 20 lip 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Dajana - kobieto coś ty zapodała tym warzywkom ze ci tak wybujały....jestem pod wrażeniem
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
dajana 23:17, 20 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
alinak napisał(a)
Dajana - kobieto coś ty zapodała tym warzywkom ze ci tak wybujały....jestem pod wrażeniem


Alinko nic ,zupełnie nic,, jedynie podlewam codziennie i czasami wzruszam ziemię Nie używam też żadnej chemii .Nie mam jeszcze ogrodu to chociaż pory i selery mi urosły na pocieszenie hi,hi.
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
hanka_andrus 23:18, 20 lip 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Wstawiam Ci Urodzinowego Kwiatka,z życzeniami zdrowia i wytrwałości w dążeniu do .....beztroski i spokojnego życia.

____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Moniika 23:18, 20 lip 2012


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Hej! Pięknie rosnie Ci zielone!!! Pozdrawiam
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
dajana 00:06, 21 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
Enya73 napisał(a)
Witam Cię Dajano! Wstąpiłam dziś do Twojego ogrodu zaintrygowana Twoim wpisem z lutego br. w wątku Danusi (Ogród z lustrem). Jestem na Ogrodowisku od niedawna, tak więc dopiero poznaję kolejne fascynujące ogrody oraz ich właścicieli. Bardziej niż na zdjęciach, skupiłam się na tym, co piszesz i jak piszesz.Mam podobne doświadczenia. Twoja historia walki o własny kawałek raju na tym padole, wydaje mi się znajoma. Moi rodzice, rodzina i znajomi pukali się w czoło, jak im pokazaliśmy działkę na początku. A jak ją kupiliśmy, to wręcz była awantura, że całkiem na głowę upadliśmy. Nie chcę zaśmiecać Twojego wątku moimi opowieściami z kategorii: horror - z okresu budowy mojego domu. Nie poddawaj się, jesteś już naprawdę na dobrej drodze do celu. Masz przepiękny dom, zupełnie inny, niż wszystkie. Bardzo mi przypomina domy w Skandynawii. Miejsce też wybrałaś naprawdę wyjątkowo urokliwe. Teraz tylko krok po kroku dąż dalej do przodu. U mnie urządzanie ogrodu trwa już 6 lat, w zasadzie jestem teraz już na finiszu, zostały tylko detale, ale pamiętam, ile razy miałam serdecznie dość wszystkiego. Były chwile zwątpienia czy kiedykolwiek tę robotę skończymy. Wylałam morze łez i potu. Ale pamiętam też , ile radości dawał nam każdy kolejny etap, zwłaszcza ten, który sami od początku do końca zrobiliśmy.
Serdecznie zapraszam do mnie. Jest coraz ładniej, tak się cieszę, że mogę już pokazać swój ogród, jak się zmienił.
Głowa do góry i pozdrawiam serdecznie


Nie zaśmiecasz mojego wątku. Cieszę się ze tak szczerze piszesz Faktycznie przeżycia bardzo zbliżone Wiesz zatem z jakim bólem rodzi się coś czemu inni są przeciwni.Chyba miałaś więcej szczęścia bo twój M był z tobą Moim największym wrogiem podczas budowy był własny mąż Miło sie czyta kiedy piszesz zrobiliśmy. To brzmi jak balsam dla duszy Ja mogę z czystym sumieniem napisać zrobiłam ,przetrwałam ,zwyciężyłam i udowodniłam .Troszkę zdrowiem przepłaciłam ale to juz przeszłość Staram się zamykać to co było i wyglądać radośnie jutra. Kiedy się rano budzę upewniając że żyję wszystko co było wczoraj złe wymazuję z nadzieją ze dzisiaj będzie lepiej Dzisiaj ten dom jest mojemu M jest bardzo potrzebny Dzięki temu nie jest uwięziony w bloku na piętrze choroba spowodowała ze nie porusza się o własnych siłach.Ma takie momenty kiedy to docenia Buntuje się nadal dosyć często ,wtedy jest przykry w odbiorze Najchętniej bym mu zdzieliła przez łeb tymi kulami dla otrzeżwienia ale kiedy popatrzę jak walczy nawet ze sobą ,,zal mi go Nie mam dość siły i odwagi aby to uczynić Idę wtedy do ogrodu i albo wyrywam chwasty albo kopię szpadlem aby pozbyć się nagromadzonej energii którą we mnie wzniecił.I tak sobie żyjemy już 38 latNie jest tak zle a ja jestem wesoła kobitka Cieszę się wszystkim innym i staram sobie rekompensować pierdołkami te cięższe chwile .Byłam u ciebie z wizytą choć milczącą ale w odwiedziny wpadłam .Muszę wrócić aby sobie przypomnieć Nie będę ściemniać bo nie pamiętam twego ogrodu Dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe słowa Wpadaj proszę częsciej
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 00:13, 21 lip 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3750
hanka_andrus napisał(a)
Wstawiam Ci Urodzinowego Kwiatka,z życzeniami zdrowia i wytrwałości w dążeniu do .....beztroski i spokojnego życia.



Oj Hanusiu i co ja mam ci napisać? Za kwiatuszek bardzo dziękuję i życzenia takie dobre ,tylko jakoś to wyszło ,,,no dobrze przemilczę Ty wiesz co mam na myśli Czy to liliowiec? Nie śmiej się ze mnie jeśli nie trafiłam .Jest sliczny
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies