Witam Cię Dajano! Wstąpiłam dziś do Twojego ogrodu zaintrygowana Twoim wpisem z lutego br. w wątku Danusi (Ogród z lustrem). Jestem na Ogrodowisku od niedawna, tak więc dopiero poznaję kolejne fascynujące ogrody oraz ich właścicieli. Bardziej niż na zdjęciach, skupiłam się na tym, co piszesz i jak piszesz.Mam podobne doświadczenia. Twoja historia walki o własny kawałek raju na tym padole, wydaje mi się znajoma. Moi rodzice, rodzina i znajomi pukali się w czoło, jak im pokazaliśmy działkę na początku. A jak ją kupiliśmy, to wręcz była awantura, że całkiem na głowę upadliśmy. Nie chcę zaśmiecać Twojego wątku moimi opowieściami z kategorii: horror - z okresu budowy mojego domu. Nie poddawaj się, jesteś już naprawdę na dobrej drodze do celu. Masz przepiękny dom, zupełnie inny, niż wszystkie. Bardzo mi przypomina domy w Skandynawii. Miejsce też wybrałaś naprawdę wyjątkowo urokliwe. Teraz tylko krok po kroku dąż dalej do przodu. U mnie urządzanie ogrodu trwa już 6 lat, w zasadzie jestem teraz już na finiszu, zostały tylko detale, ale pamiętam, ile razy miałam serdecznie dość wszystkiego. Były chwile zwątpienia czy kiedykolwiek tę robotę skończymy. Wylałam morze łez i potu. Ale pamiętam też , ile radości dawał nam każdy kolejny etap, zwłaszcza ten, który sami od początku do końca zrobiliśmy.
Serdecznie zapraszam do mnie. Jest coraz ładniej, tak się cieszę, że mogę już pokazać swój ogród, jak się zmienił.
Głowa do góry i pozdrawiam serdecznie