Witaj Dajano, zwiedziłam twój ogród, przeczytalłam wiersz Bogdzi, ile talentów mamy na Ogrodowisku. Wspaniałych ogrodników, fotografów i nawet poeci się zdarzają.

dajana napisał(a)



Dajana wciąż szuka wiersza Bogdzi napisanego "na urodziny Ogrodowiska", a tu taka niespodzianka...
Pięknie tworzysz, Bogdziu. Czy matematyki też uczyłaś tak do rymu?

Szukałam Weroniko i nie znalazłam .szukam dalej

Str 508 u Danusi.

EPODLAS napisał(a)

Witaj Dajano, zwiedziłam twój ogród, przeczytalłam wiersz Bogdzi, ile talentów mamy na Ogrodowisku. Wspaniałych ogrodników, fotografów i nawet poeci się zdarzają.

Witam cię z radoscią Kujawianko Cieszę sie z dwóch powodów ,wizyty nowego goscia ,,to pierwszy powód a drugi to Wlocławek ja też jestem z pochodzenia Kujawianką Seruszxko mi zapikało kiedy przeczytałam skad jestes .To prawda mamy tu wspaniala brac ,zyczliwych ludzi i talenty co nam zycie umilaja Wiedzy bez liku ,ogrodów które dech zapierają .Same pozytywy prawda? Pozdrawiam cieplutko

Dajano, przeczytałam kilka stron twojego wątku (obiecuję że w wolnych chwilach przeczytam dokładnie). Nie dosyć, że znasz Włocławek (wnioskuje że mieszkałaś tam 21 lat), to tak ciepło mówisz o swojej babci. Dokładnie jakbym mówiła to ja. Moja też zbierała i suszyła zioła i tym wyleczyła swoje dzieci z niejednej choroby, a suszona lipa na zimę i sok z czarnego bzu to był zawsze. Mnie też z niejednego przeziębienia wyleczyła. Dom masz wspaniały, a w szczególności podoba mi się ganek i to że jest biały. Daleko cię wywiało z Włocławka, zapachu kawy już nie ma. Moją działkę z sentymentu kupiłam w okolicy Rypina, tam gdzie mieszkała moja babcia.

Widzę więc że wiecej mamy wspólnego niz tylko miejsce urodzenia.Nie spiesz sie z czytaniem mojego wątku On nie jest zbyt ciekawy .Wiem ze zapach kawy juz dawno zginął ,bywam często w moich stronach Mam jeszcze mamę i brata. Brat ciezko chory a mama wciąz poświeca swe życie dla niego .Dzieli nas wiele kilometrów dlatego tak często się przemieszczam .Próbowałam wszystkiego aby zamieszkała ze mną Wytrzymała trzy miesiace .Stała w oknie i płakała, jej swiat był gdzie indziej ,tęsknota za nim była silniejsza Zrozumiałam choć z bolem serca że starych drzew sie nie przesadza,,.bynajmniej niektórych .Rypin tez jest mi znany Cieszę się ze podążasz śladami babci .Moja pamięc o niej jest jak magia Moja babcia wciąz oswietla mi droge i czuwa nade mna Twoja zapewne robi to samo .Miłego dnia ci zyczę,biegnę do domu ,wpadne wieczorkiem Bozenko

Smutno mi dzisiaj

Troszkę mojej zieleniny




Winobluszcz się odrodził po zmarznię ciu

Dlaczego mój Klonik tak marnie mi roś nie ? fakt przemarzł ale kiepsko się odradza mam go dwa lata

warzywa za to rosną jak na drożdzach .

pory i selery tez dorodne

Troszkę mojej zieleniny




Winobluszcz się odrodził po zmarznię ciu

Dlaczego mój Klonik tak marnie mi roś nie ? fakt przemarzł ale kiepsko się odradza mam go dwa lata

warzywa za to rosną jak na drożdzach .

pory i selery tez dorodne

dajana napisał(a)

Smutno mi dzisiaj

A bo co tak smutno???

Wieczór jak wieczór,a u mnie mgliście i deszczowo.
Na jutrzejszy dzień też zapowiedź niepogody.Dziewczyny przyślijcie trochę słońca......