Tess napisał(a)

Aniu, ja dla pewności florovit dałam przez liście, znaczy opryskałam.

Teresko, myślisz że dolistnie można? Ty nicienie stosowałaś wcześniej i widzisz efekty?

Powiem Wam, że według mnie to ta łagodna zima bokiem nam wychodzi. Jestem też na innych forach, plaga normalnie w tym roku, ludzie mają albo pędraki, albo opuchlaki. W siebie opuchlaki znalazłam też w truskawkach, pędraki odkryłam w jednym miejscu gdzie ma być nowa rabata (i takie podobne do nawozu żółte kuleczki i na 100% to nie żaden nawóz tylko jajeczka od czegoś, bo tam wcześniej szła stara droga i nikt nic nie wsadzał, także niszczyłam w razie czego). Leję Ema5 z wrotyczem (choć nie wiem czy jeszcze nie za chłodno), ptaków mnóstwo się zlatuje, za miesiąc zacznę podlewanie z wrotyczem.

Myślałam, że mam opuchalki, a to są pędraki. Tylko nie wiem co gorsze, w wikipedii wyczytałam, że pędraki lubią ziemniaki i buraki, a u mnie tego nie ma. To po co przylazły??

justajusta napisał(a)

Myślałam, że mam opuchalki, a to są pędraki. Tylko nie wiem co gorsze, w wikipedii wyczytałam, że pędraki lubią ziemniaki i buraki, a u mnie tego nie ma. To po co przylazły??

Justyna poczytaj sobie jeszcze wątek pędraki w trawie

ana_art napisał(a)

Justyna poczytaj sobie jeszcze wątek pędraki w trawie

A to wredne małpy.

Ja już całkiem straciłam orientację, kuleczki nawozowe czy jaja opuchlaka. Dziś rozdzielałam trawki Ice Dance, nowo zakupione dorodne trawki. W środku doniczki po rozdzieleniu korzeni, pod korzeniami siedzą kuleczki, wyglądają jak osmocate, ale wypadł mi opuchlak z tego miejsca.
W drugiej doniczce tak samo, tylko maleńki wykluty z łuską jaja. jedna doniczka była bez robali. Jutro rozdzielę następne doniczki.

Zastanawiam się, znam nawóz, był zaaplikowany w odpowiednim miejscu w doniczce, wyglądało na rozsypany koreczek nawozowy. ale jaja składane są w większej ilości nie tylko jeden opuchlak.
może jeszcze wylęgną się następne, włożyłam do doniczki wszystkie kuleczki z korzeniami od trawek.
jak będą następne opuchlaki to nas częstują w przesyłkach, to rośliny zakupione na giełdzie w W/wie przywożone, nie hodowane w Polsce.

tu chyba dziewczyny nie ma różnicy ...siedzą u mnie nawet w tawułkach .dzisiaj dzieliłam i chyba z 10 larw zabiłam . oczywiście korzonki mocno nadjedzone . nie ma co obwiniać szkółek oni tak samo walczą z tą plagą .....

Coś mi się wydaje, że za wcześnie tymi nicieniami zadziałałyście, chodzi o Larvanem?
Tem gleby musi wynosić 14* przez ok 2 tygodnie, a teraz mamy nawet przymrozki nocą.

Ja wciąż czekam, Z tego co czytałem ,takie opakowanie za 100zł starcza na 100l wody, więc ile potrzeba na 1000l wody

Bo tam było chyba napisane, ze w 10l rozrabiamy, pobieramy 1 litr i uzupełniamy konewkę do pełna.

Igor są nicienie 'zimne' przy temperaturze+5 stosuje się go wcześnie właśnie. A larvan pózniej tak jak piszesz

Ok, bo nie wiedziałem o jakiś nicieniach tutaj mowa była