Kondziu, masz tak dużo kopytnika, wsadzaj hakone w środek i gotowe
A może już tak masz, tylko przegapiłam?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ciiii, nie wspominamy tego cięcia podcięłam tylko jedną gałązkę, za co zebrałam ochrzan od Ewy
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Nie mam ale robie inaczej jeszcze nie robiłem zdjec przodu mysle nad nim i mam szkółkę bo wybieram rosliny które w tej części zostaną moze nie wyglada ładnie ale gdzieś musze testować rosliny do pół cienia i które beda pasowały do trzmielin
Gapcio Żartuję, wiele osób póżno zauważyłao, a niektóre dotychczas nie wiedzą. Fajnie, że tam trafiłeś, ja kocham tamte klimaty.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
O, to coś jeszcze nas łączy oprócz sympatii do kopytnika
Ja też szkółkę roślin mam przy wejściu do ogrodu
Fatalnie to u mnie wygląda, ale przecież gdzieś trzeba mnożyć i testować roślinki, prawda?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ja go na skarpę chciałam, jako wypełniacz, paskudnie mi się tam plewi...a tam słoneczko dom przesłania w części, na części (dużo większej) słońce cały czas Prawie pod dom przesadziłam szczepione klony Golden Globe, miałam nadzieję, że tam mi przypalać nie będzie...ale lipcowe słoneczko wysoko, sięga je, mimo, że one liliputki, na wysokości cycków szczepione...czyli kopytnik odpada