Buu, a tu nadal cicho, i fotek brak! Tez masz wiosne, na pewno??

Dziewczyny, zajrzałam na chwilę tylko.
Zdjęć nie mam (tu zniżam głos do szeptu: bo w pracy jestem)
Wiosna przyszła i do mojego ogrodu, a jakże
Kwitną krokusy (pogoda taka marna w weekendy, że dotąd nie widziałam ich rozchylonych, a niedługo przekwitną ), przebiśniegi, a aktualnie zakwita puszkinia, którą tępię z uporem godnym lepszej sprawy, a jej i tak wszędzie pełno.
No i ciemierniki.

Dwie budki lęgowe zasiedliły szpaki. Co bardzo cieszy mojego eMa No, mnie też - przyznaję. Trochę mnie dziwi, że sikorki jeszcze nie zasiedlają moich budek - w ubiegłym roku pierwsze były sikorki, dopiero później pozostałymi budkami zainteresowały się szpaki. Hmmm.... Czy u Was sikorki już budkują?

Uległam i pomimo iż sobie obiecałam, że traw nie ruszam jeszcze - ścięłam je jednak.

Dodaję, że malutkie stipki mają się świetnie (mam ich mnóóóóóóóóóstwo), za to inne posiane trawy to moja porażka. Wzeszły tylko 3 (słownie: trzy) rozplenice.

To tyle.
Więcej (może) wieczorem.

Buziam mocno

Cieszy mnie, ze pamiętasz o forumowej gawiedzi i informujesz jak tam pogąszczowe Tessowe życie się toczy

Szkoda, że bez fot...ale Tobie wybaczam

Tesiu, pozdrawiam. Szpaki w ogrodzie, no, no

No jak to tak ...bez fotek ?

Ja wypatrzyłam tylko kosa budującego gniazdo w thui i kowalika zaglądajacego do budek. Sikorek nie widziałam przy budkach ale one i bez tego co rok budki zajmują i widuje je dopiero jak młodym jedzonko noszą. Tyle roboty w ogrodzie że nie mam czasu za ptakami patrzec.Traw jeszcze nie cięłam bo mróz zapowiadają i nawet w ostatnia noc był choc nie zapowiadali. Pozdrówka Tessiu.

Fotki i fotki. Marudy jedne

Coś mam, ale dzisiejsze wczesnoporanne niestety nie wyszły. Za mało światła było.

Moje zasiewy. Pierwsze siewy bardzo nierówno wschodziły, najpierw pokazała się mniej, niż połowa. Myślałam, że będzie ich mało i posiałam resztę nasion.
Kiedy te pierwsze przepikowałam, okazało się, że kiełkują pozostałe. Dlatego te później kiełkujące wyrosły w glebie ze śladami jak po bombardowaniu
Tu w dniu 8 marca, przed pikowaniem.




Tu po pikowaniu.




Pierwsze pikóweczki wsadziłam w tekturowe pojemniki. Nie polecam. Ziemia wysycha strasznie szybko. Tu już mają 10 cm - 15 marca.