Ooo, tak! Tę rabatę i ja pamiętam z moich początków tutaj, a przy dziesiątkach tysięcy zdjęć naprawdę można wielkiego zawrotu głowy dostać I to jedna z rabat, która ten kołowrotek w głowie stopuje
I jak wreszcie moje jedyne miejsce cieniste na działce będzie gotowe do obsadzenia, to będę się inspirować
Świetna propozycja Danusi
Wiało strasznie, ale mój ogród dość zaciszny jest. Tzn. ten stary, bo w nowej jednak bardziej dmucha. Cug pomiędzy domami się robi.
Werbenę pewnie niepotrzebnie będę zimować, bo już mi się wysiała na rabaty. Ale w tym roku jakoś mało nasion zawiązała, to lepiej na zimne dmuchac
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Mnie też podobają się marikeny, tylko dotąd nawet o nich nie myślałam, bo miejsca na drzeka nie miałam. No i teraz Danusia zabiła mi ćwieka Co widzę przedogródek, to myślę o tych marikenach.
Ceny jeszcze nie sprawdzałam. Ale już tyle wydałam na ogród, że chyba żadna cena nie może mnie zszokować
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ja też zapomniałam o tej metodzie, Toszka mi przypomniała.
Ile? Mnóstwo! Ale żal mi było cokolwiek wyrzucić, wszak będe potrzebowała cebulowych do nowej części. Ciekawe, jak ja to podzielę wiosną - bo piętrowo w skrzynkach posadziłam
Witaj, Kamilko To miłe, że Ci się podoba, ale po co spisałaś? Zamierzasz taką zrobic u siebie?
No też nie wierzę, że tyle mogłabym tam wcisnąć. Ale cały czas myślę, myślę...
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Czy Toszka tutaj zagląda? Tess, przepraszam za wtręty.
Mam pytanie o ten mocznik? Czy naprawdę teraz taki azot może zaszkodzić drzewom i pobudzić je do wzrostu? To jest oprysk na resztki lecących liści i nagie gałęzie.
Ewuś - mocznik jest wchłaniany przez tkanki. Przecież używa go się doliściennie jako nawóz (zwróć uwagę nawet producent na Florowicie proponuje dodatek mocznika).
Teraz, a nawet troszkę później, jak temp. zejdzie poniżej 0 można opryskiwać Promanalem p/szkodnikom.
A tak w ogóle to odsyłam do nieocenionego Mazana - to autorytet i spec w kwestii sadownictwa
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dzięki Też ją bardzo lubię. Jednak jakies poprawki zrobić muszę, bo ML pożarły stożek, a szkoda byłoby, gdyby od tego ścisku ucierpiał. Więc prawie na pewno muszę zabrać stąd stożek, albo ML.
Noooo, Margaretko - ależ pieknie ubrałaś w słowa pochwałę tej rabatki. Inspiruj się, to dla mnie zaszczyt. Tym większy, że rabatkę - jak starsi stażem pamiętają być może - zaprojektowała Danusia, ale połączenie kopytnika z citronelką to mój pomysł.
To marikeny potrzebują dużo słońca? Muszę poczytać.
A zalety zielonej chochli doceniam od chwili, gdy mi ją dałaś (jeszcze raz wielkie dzieki). Teraz doszedł jeszcze jeden plusik - za jesienną barwę.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających
Nie piszę, co zrobiłam w weekend w ogrodzie, bo chciałam zdać relację trochę obrazkową, a tu nie mam zdjęć.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.