Dziękuję Bogdziu. Kamień z serca, jak zbadałam to nieco się zatrwożyłam


Ogólnie nie znoszę robić oprysków, za to często jak sobie nie radzę to jeśli wąż sięga prysznic robię draniom i często widzę pozytywne działanie

Bogdziu, często zaglądam do Ciebie. Nie zawsze się wpisuję. Twoje rady odnośnie nawożenia pilnie stosuję. Bardzo Ci za nie dziękuję. Są bezcenne.
Twój ogród nie tylko rododendronami zachwyca. Piękne inne rośliny również.
Gratuluję. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Ja bym opryskała dolistnie.

O tak Bogdziu odpoczywanie to super pomysl
pocztylm o mrowkach. tez mam i narazie proszkiem przeganiam, nie wpadlam na inny pomysl a ten sie sprawdza u mnie

U mnie też sprawdził się proszek do pieczenia...miałam mnóstwo ze skrzydełkami,zniknęły po dwóch dniach.

Tak zrobiłam
Florovit dla kwasolubnych + trochę żelaza

Bożenko, przyszłam cię zapytać o klonika, którego mi ostatnio sprezentowałaś. Co go za gatunek/ odmiana? Czy dobrze mi przeczucie podpowiada, że to dzieciątko twojego 'Atropurpureum'?