Sylwia bardzo dziekuje , dawno u Ciebie nie byłam bo mam problemy z oczami i nie mogę się wyrobic z zagladaniem do innych,ale obiecuję zajrzec. Pozdrawiam serdecznie.
Dziś pokażę wiewiórkę sfotografowaną w sobotę musiałam sie spieszyc z robieniem zdjec bo uciekała w tempie zawrotnym. Zdjęcia robione z daleka niestety.
Tak po siatce tak pędziła , może się czegoś przestraszyła. Jak robiłam zdjęcia myślałam ze po samochodzie sąsiada ale jednak to po siatce było, a brzuszek czyściutki , bielusieńki.Fajne są te nasze rude wiwiewiórki i nie niszczą niczego jak te amerykańskie , trzeba je chronic.
Bo wszystkich zwierzątek u nas coraz mniej. U mnie w lesie powycinali stare drzewa z dziuplami a wiewiórka sama sobie nie zrobi. Nawet lesnicy przyzwyczajeni ze sporo ich było nie myslą by je chronic, a ich też ubywa. Cos mam dziś nastrój ukierunkowany na ochronę wszystkich stworzen.