Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Problemy z tujami

Pokaż wątki Pokaż posty

Problemy z tujami

marcin_stemp... 22:28, 16 lip 2015


Dołączył: 15 kwi 2013
Posty: 64
Boleko napisał(a)
Korzenie były całe, czasami b. długie. Od hodowcy na targu. Drogie nie były więc wole kupić nowe niż preparat od "zamożnych chemików" za 150 zł.
Ważne tylko, żeby się nie okazało, ze w ziemię coś wlazło. 20-40cm pod ciemną ziemią jest piach.
Dziury robiłem na wysokość łopaty. Niektóre korzenie, pojedyncze kłącza musiałem lekko zawinąć.
Dziwne, ze kilka miesięcy były ładne a nagle lecą jak po sznurku, mimo że wciąż tak samo podlewane.


Według mnie te, które straciły swoją barwę (zżółkły lub zbrązowiały) raczej nie odbiją.
Po drugie, nie polecam kupowania roślin, szczególnie iglastych, z gołym korzeniem (a takie rozumiem to były), ponieważ trzeba na prawdę dużo się napracować i nachodzić przy nich, żeby się przyjęły. A starsze sadzonki (powyżej 2 lat) to już w ogóle mają problem z przyjęciem się.
Po trzecie, korzenie lepiej przed sadzeniem trochę przyciąć, niż zawijać.
Po czwarte, rośliny często korzystają przez pewien okres z zasobów nagromadzonych w sobie, a po jakimś czasie, gdy im brakuje wody i składników pokarmowych (nie wykształciły nowych korzeni), po prostu umierają. ( trochę podobnie jak z kwiatami ciętymi - jakiś czas w wazonie stoją, a później więdną).

Radzę następnym razem zakupić rośliny ukorzenione w doniczkach.
Pozdrawiam
____________________
Gardenarium 07:23, 17 lip 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Boleko napisał(a)

Dziwne, ze kilka miesięcy były ładne a nagle lecą jak po sznurku, mimo że wciąż tak samo podlewane.


Te iglaki to rośliny zimozielone, ona tak szybko nie padają, jak robi się upał wtedy dopiero widać. Pozawiajne korzenie - też niedobrze. i na pewno były przesuszone już u sprzedawcy.

Jesteś bogatszy o nowe doświadczenie, drugi raz takiego błedu nie popełnisz, nie kupuj dlatego że tanie..kupuj dlatego że dobry materiał szkółkarski.

Jak kupować rośliny:

polecam mój artykuł

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/366-jak-kupic-zdrowe-rosliny
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Lacki80 12:45, 17 lip 2015


Dołączył: 10 kwi 2014
Posty: 75
Karolinaz jesli masz juz je u siebie to posadz je. Daj im dobrej ziemi i podlewaj. Nie dawaj nawozu. Jesli sa zamowione i czekasz na nie to najlepiej by bylo je posadzic na jesien ale listopad to juz za pozno. Ja sadzilam w maju moj sasiad we lipcu inny we wrzesniu.Wszyscy mamy automatyczny system podlewania i Thuje sa super,mimo ze w roznym czasie sadzone.
____________________
Pozdrawiam :) Izabela
MirellaB 08:34, 05 sie 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Mam pytanie co się dzieje z moim Cyprysem Columnaris?
W maju kupiłam dwie sztuki Cyprysów Columnaris w centrum ogrodniczym.
Wysokie 1,50 m, w dużych donicach, nie miały obciętych korzeni, wsadzone do dobrej ziemi, podlewane.
Jeden z nich przybrał brzydką barwę, stracił ten fajny zielono - niebieskawy kolor i teraz jest jakiś zielono-szaro-brązowy brzydki. Zdjęcie poniżej.




Dla porównania drugi rosnący obok, który nie zmienił barwy



A tak wyglądają razem



Co się z nim dzieje? Czy on usycha czy może choruje? Czy odzyska jeszcze poprzednią barwę. Jak można mu pomóc?
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Mazan 20:32, 05 sie 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
MirellaB

Co dzieje się z żywotnikiem może sama stwierdzić oglądając dokładnie pień drzewka. Wykluczając chorobę - brak zmian w kolorze drewna, żadnych zmian na korze przy podstawie - będziesz mogła przyjąć, że to zjawisko fizjologiczne, np. susza, która nas nie oszczędza.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
MirellaB 11:50, 09 sie 2015


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Nie zauważyłam żadnych zmian w kolorze drewna, choroba grzybowa też nie.
A wczoraj wieczorem po całym upalnym dniu tuja jeszcze bardziej zrobiła się sucha i sztywna, łamliwe młode gałązki
Podlewam ją systematycznie. Tak mi na niej zależy. Może by ją ukorzeniaczem podlać? A może jest jakiś inny sposób?
Chyba jeszcze za wcześnie, żeby ją przekreślać? Może na wiosnę odbije - czy może tak się stać?
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Mazan 18:59, 09 sie 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
MirellaB

Można powiedzieć, że to brak podsiąkania. Z moimi roślinami podobnie się dzieje mimo podlewania. Jednak korzenie /i włośniki/ są zorientowane w stronę przeciwną, a to co jest od góry zabezpiecza jedynie przed przypaleniem. Gleba też do zwięzłych nie należy, a rośliny potrzebują do transpiracji duże ilości tego płynu.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Daku 09:57, 28 sie 2015

Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 5
Dzień dobry,
poproszę o pomoc specjalistów, dla których mój problem to pewnie pestka.
Mam szpaler z tuj, posadzonych jakieś 7 lat temu. Tuje rosły pięknie, wyrósł bardzo ładny żywopłot. Nagle, jakieś 3 lata temu uschła jedna tuja w środku szpaleru. 2 lata temu uschły kolejne 2 obok tej pierwszej. Wszystkie 3 wymieniłem (na zdjęciu zaznaczone jako obszar 3. W tym roku, na wiosnę padły kolejne 2 (miejsce zaznaczone jako 2) i tam już ich nie wymieniałem. Wsadziłem magnolię. Teraz patrzę a schnie kolejna (1) a następna schnie w połowie (4). Ta ostatnia ma dwa pnie i jeden już schnie. Dziwnie to wygląda bo jak tuja pada to cała od razu. Nagle wszystkie igły na raz zaczynają zmieniać kolor i schną. Podejrzewam, że to coś w ziemi. Ale dlaczego co roku schnie kolejna? Dlaczego w środku szpaleru?

Co to może być? Pomocy.
Kasya 10:08, 28 sie 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41862
poczytaj o Fytoftorozie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Daku 10:28, 28 sie 2015

Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 5
Dokładniejsze zdjęcie tej tuji, która teraz usycha. Jak widać, schnie połowa ale znając wcześniejsze doświadczenia, za chwilę i drugi pień zostanie zaatakowany i też uschnie.
Czy to korzenie w pewnym momencie czegoś dotykają w ziemi, co je zaraża?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies