Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II

Pokaż wątki Pokaż posty

Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II

aneta230972 00:00, 07 kwi 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Irenko droga tulam do serducha Ciebie i biedactwa.
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
monteverde 00:25, 07 kwi 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Irenko czy jest lepiej? czekamy na jakieś wiadomości i bardzo Wam współczujemy
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
wiunia 00:34, 07 kwi 2013


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Irenuś serce mi pęka jak myślę o psinkach, a jednocześnie truchleję na myśl o moich sąsiadach, którzy nienawidzą każdego psa który zaszczeka, moje już im się dawno naraziły, obiecano mi , że zostaną zastrzelone !!! codziennie przeżywam horror jak moje psy są w ogrodzie, a u sąsiadów rolety są podniesione, przeszkadza im nawet pojedyncze szczeknięcie. Trzymam kciuki za sunie, bądź kochana dobrej myśli!!!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Milka 08:35, 07 kwi 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Moi kochani, jestem na chwilkę, żeby podzielić sie dobrą wiadomością; walka była niesamowita, nie miałam jak isc do kompa, bo psy sparaliżowane, cierpiące okrutnie; Dżaga ma większą masę, radziła sobie lepiej, ale Sonia była praktycznie w agonii, jej cierpienia były straszne, ona juz na starcie jak brałam ją ze schroniska, była po strasznych przejściach; obie żyją, ale to że przezyła Sonia to cud, bo myślelismy, że z głową nie tak, nie będę ropzisywać sie za dużo, ale było to straszne!
obie żyją, jest lepiej, dostaja dalej leki i wszystko co potrzeba, Sonia tylko zagubiona bez Pucka, on dawał jej pewność;

moje psy sa tylko na posesji, więc nie mają kontaktu z niebezpieczeństwem, ale odkąd dalej na mojej ulicy wybudowali wielorodzinne domy, to jak psy szczekały za bramą, wielu sie to nie podobało i były pretensje, niesłuszne; kto u mnie był, wie, że dbamy, pilnujemy i jesteśmy odpowiedzialni za swpoich pupilów; nie było kiedy dalej rozpaczac za Pucusiem, ale wiem, że dam sznsę kolejnemu piesku ze schroniska, wezme małego nieszczęśnika.

kocham was wszystkich za wsparcie, za zaklinanie aby wszystko dobrze się skończyło, teraz płaczę, ale ze szczęścia, jak widzę ich merdanie, normalne chodzenie i wszystko to, czym nas pieski obdarzają
na razie tyle, buziam was wszystkich i osobno

dzięki
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Edi00 08:48, 07 kwi 2013


Dołączył: 18 sty 2013
Posty: 653
Boziu, Irenko tak się cieszę!!!!
To twoja miłość trzymała je przy życiu
____________________
Edyta - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
JulkAd 08:50, 07 kwi 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Irenko kamień z serca mi spadł...od samego świtu myślę co u Ciebie, teraz trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka dla obu dziewczynek....pomyziaj za uszkiem obydwie
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
AgnieszkaW 08:50, 07 kwi 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Super wieści Irenko, bardzo się cieszymy, że z pieskami lepiej. A jak Ty się czujesz?
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
wiunia 08:57, 07 kwi 2013


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Irenko bardzo się cieszę, że psiny dochodzą do siebie, Ty również zadbaj o swoje zdrowie, bo wiosna coraz bliżej, trzymaj się kochana!!!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Eve 08:58, 07 kwi 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Miałam właśnie podzielić się z Wami dobrymi wiadomościami, ale Irenka mnie ubiegła Uff, skończyło się dobrze!!!!
____________________
ogród Ewy
Mala_Mi 09:08, 07 kwi 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
A ja znów się popłakałam..... tym razem z radości.
Pieski po zatruciu będą miały osłabioną wątrobę... nieodwracalnie... musisz pomyśleć nad jakąś dietą dla nich. I co zrobić by...drugi raz się nie przytrafiło
A tak swoją drogą to bym zgłosiła na policji.. .... nic to nie a, ale może kiedy się noga powinie...... czego życzę z całego serca.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies