Widzę, że są uzależnieni od netu
Mogę wrzucić kolejne fotki Do znudzenia.. sezon się zaczął wiec teraz będą porcje zdjęć często. Już jest co pokazywać
Powojniki nieśmiało zaczynają I są to powojniki któych nic się nie czepia.. kwitną niezawodnie i rosną jak szalone.. Dwa pierwsze obrosły ogromniastą pergolę.. pędy na ileś metrów długości .. Jak całę zakwitną. jeszcze pokażę.. to na razie zapowiedz..
Powojnik nie znam nazwy
Może ktoś wie...
Powojnik Willy
Powojnik Konstance już pokazywany.. najwcześniejszy.. i najśmieszniejsze, że rośnie w cieniu. Ma śliczny kolor i rośnie szybko w masę.
Andzia.... wróciłam do wpisu, bo w tym gorącym okresie nie pamiętam czy odpisałam czy nie.. mój mam wrażenie, że jest niższy.. na pewno jest to przetacznik.. bo na przetacznikowate mi to wygląda
W każdym razie zapisałam w bazie , że to przetacznik goryczkowy.. wynalazłam, że istnieje odmiana nana.. może moja to właśnie nana.
Jesteś moją encyklopedią roślin Dzięki tobie już kilka rośłin usystematyzowałam.. wiem, że muszę podlewać mojego zawilczyka.. bo z powodu suszy latem mi zanika Ale jeszcze go mam i nawet kwitnie, ale foto słabe wyszło
Prawda taka, że Ci co siedzą ze mną na forum.. i śledzą wątek od poprzednich lat.. to nic nowego nie zobaczą.. tylko wszytko ciut większe, albo wyciepane, albo coś padło.. i niektóre fotki to takie deja vu
Pręt jest do podpierania jeżówek.. nie chiało mi sie wyjmować.. takich tyczek, patyków co kawałek pełen ogród.. jak nie do jeżówek to do ostróżek.. ozdoba wątpliwa, ale jak już sie udało wbić w glinę to siedzą..
Chwile z rodziną przeżyję, ale tego obżarstwa to już nie... i niby się pilnuję, ale ... jak na mnie jest to 300% normy..
Na bylinowej rozwalone wszytko i wysadzone, ograniczyłam teren by mieć dostęp do szlarnii, przesadziłam świerka Białoboka z innej rabaty... posegregowałam moje dobro.. i się nie mieści już nic... ileś metrów kwadratowych brak na rabatach... zastanawiam sie z czym sie rozstać.. na razie poszły wszystkie belamkandy chińskie.. szału z nią nie było.. raz lepiej, raz gorzej... wyrzuciłam ponad połowę kuklika ... wszytkie kostrzewy.. i dalej brakuje ponad 6 metrów kwadratowych.
Mam tylko takei foto... bo akurat złapałam foto psa jak mi sika po bukszpanie.... wydeptał dopiero co posadzone zawilce japońskie... skąd mi sie ich aż tyle uzbierało??? wychodząć połąmał kiełki host i złąmał lilie... Płotek wróci na rabatę.. jak chce coś tu mieć
Przesadzam wszytko... i grupuje.. bo np w jednym miejscu naprzemiennie i razem miałam posadzone kilka gatunków.. teraz daje w kępach tego samego... a co sie w tym wysiało to inna bajka
Moja Kiku pierwszy rok kwitła pięknie.. potem były lata, że albo nie kwitła, albo przymrozki ja załatwiły.. wreszcie doczekałam.... dlatego jak ktoś sie zachwyca Kiku i che ja sobie posadzić, a ma ograniczona ilość miejsca.. to odradzam.. bezpieczniej posadzić magnolie. Jechaliśmy dziś do szwagierki.. u nas w kazdym ogrodzie rosna magnolie. niektóre to naprawdę duże drzewa
A z tulipanami... co potem... potem będzie tyle innego wiecia, że kto będzie zwracał uwagę na zdychające liście ... Esteci lub ci co mają czas mogą sobie ucinać badyle i zostawiać tylko najniższe listki... zawsze brzydkie niżej
Przesadzane tulipany i wcale nie z bryła, tylko wydarte z gliny.. żyją ... przecięłam też na pół (działanie nie zamierzone) lilię martagon .. z wysokim pędem kwiatowym. w celu wykopania spod krzewu (działanie celowe).. najpierw zwiędła i opadłą, a teraz sie wyprostowała i od 4 dni zyje....