I dobrze że są te przymrozki, właśnie teraz rośliny przygotowują się do zimy. Nic nie robią roślinkom, a hartują . Przypuszczam, że jeszcze będzie część listopada, a i może grudnia na plusie.
I miejsce które kocham najbardziej, zalane taxodia obecnie na początku przebarwień
Telepatia, miałem brzydko napisać o tym sadźcu, ale się powstrzymałem. Raz pisałem mało przychylnie o hutujni, za dużo - pomyślą, znalazł się krytyk roślinny. Biel, brudna, roślina mało wyrazista, ale po przeróbkach znalazła u mnie miejsce wśród innych i tak pozostanie.
James Compton nie znam, ale mam Brunette, która jeszcze nie kwitła, ale już wiem , że mi się podoba.
Aaaa jeszcze fotka z arboretum
A ja piszę, bo moje zdumienie nt. sadźca nie ma granic. Chętnie komuś oddam. Tylko tak głupio oddawać komuś roślinę o której nie ma się dobrego zdania. Ale może ktos inny ma lepsze zdanie i inne oczekiwania wobec sadźców.
Choć nie widzę w nim nic nadzwyczajnego, to go nie przekreślam, myślę, że dobrze będzie się prezentował w mojej nowej kompozycji, następny rok rozstrzygnie. Są koło niego miskanty, brązowe niskie trawy, inne sadźce, astry, pysznogłówki... Musiałem go związać, bo się rozwalił na boki.
Moim zdaniem brzydka jako soliter, a dobra jako dodatek do wysokich, naturalnych kompozycji.
Piękne rudości i biel brzóz, takie widoczki bardzo lubię ale i jukki masz cudne. Piszę to i pomyślałam czy masz coś brzydkiego ? odpowiedz znam , nie masz.Pozdrawiam.
Ewo Rogów jest pięknym arboretum o niespotykanej kolekcji drzew i krzewów. Bogdziu, to zdjęcia z dzisiejszego spaceru po Arboretum - taksodium i brzozy. Staram się podpisywać, aby odwiedzający stronę goście wiedzieli co oglądają.
Juki faktycznie zrobiły się okazale, ale planuje je przesadzić na poczet miejsca pod azalie. To jednak uczynię wiosną. Brzydkiego nie widać nic, bo fotografuje tylko ładne, ponadto te brzydkie tez z czasem zmienia się w ładne, jak to w każdym postępującym do przodu ogrodzie
Dla Ciebie jeszcze jedna fotka z Arboretum.