Tydzień temu soki robiłam i też biorę maliny od tej samej pani co rok piękna pogoda była to i maliny szybko dojrzały
Jedni chwalą żwirek drudzy korę pewnie jak wszystko mają swoje plusy i minusy, wyjdzie z czasem
Ogród jak zwykle zachwycajacy i wypielęgnowany, jak by conajmniej kilku ogrodników o niego dbało. Brawo!
Sylwia jeśli będziesz cięła coś, to proszę o fotki, ja z tym cięciem mam opory jeśli chodzi o drzewa, serby. Twoja przycięta sosna mnie przekonała i swoją wejmutkę też ciachnęłam, a do tej pory obłamywałam jej ręcznie pędy. Podobnie choiny - są u mnie dzięki Tobie, przycinam je. Ale serby nie wiem, podobają mi się takie nieciachane, ale w szpalerach to chyba bez cięcia się nie da?
A lipy wiem, że masz po sąsiedzku, ja w ogrodzie jedna starą i kilka w okolicy. A z nimi kowale bezskrzydłe, w tym roku w takiej masie, oblepiły lawendy - te niestety ucierpiały , kulki i wogóle się rozlazły.
Ja co prawda nie mogę mojego kamienia (ok. 5 cm) nazwać żwirkiem, ale z takiego liście i paprochy wybieram odkurzaczem ogrodowym dodatkowo liście są rozdrabniane i na kompost super , a kamieni nie wciąga
Pewnie Olu ... Na razie kora mnie nie gryzie w oczy ... leży na agro ... Co najwyżej z niej będę podbierać na rabaty jako przekompostowaną A do warzywnika nową ładować bo niczemu szkodzić nie będzie ... Pożyjemy zobaczymy jakie pomysły przyniesie czas . Oby sił na to co lubimy nigdy nie zabrakło !
Wyprzedziłaś mnie o tydzień z sokami Ja w tym czasie pojechałam daleko na nic-nierobienie Teraz się sprężam tu i ówdzie
Pomysł jak je rozłożyć trwał i trwał . Któregoś pięknego dnia Mąż przytachał płytę poliwęglanową aby służyła do przykrywania piaskownicy co by koty kuwety sobie nie urządzały. Przez przypadek wylądowała w warzywniku i się okazało , że posłużyła jako miarka . Także skrzynki mają wymiar płyty i rozmiar idealnie się wpasował na kilka sztuk. Wejdą również dwa krzewy szczepione na pniu. Planuję porzeczkę i agrest aaa i jeszcze buka dawyck purple w narożniku
Przed nic-nierobieniem czyli urlopem wyjazdowym udało się ujarzmić żywopłoty , czyli : świerki, choiny kanadyjskie i tuje.
Mogę pstryknąć im fotoski , nie widzę problemu.
Co roku niestety bawię się w przycinanie , nie chcę aby rośliny wybujały. Jak zobaczyłam cennik cięcia wysokich żywopłotów to mi się słabo zrobiło. Wolałabym już ich nie mieć. Także celem jest pozostawienie roślin na tym etapie wzrostu.
Obawiam się jednak wielkości pni świerków serbskich na starość . Nie wiem czy będą walorem estetycznym czy przeciwnie w tych żywopłotach ...
Jednego mam luzem jako soltier ... tego również muszę jakoś ogarnąć bo zaczyna przytłaczać .
A lipy no cóż ...... wciąż bałaganią , brudzą, zasypują mnie i tak już będzie zawsze ..... i tu następuje moje wzruszenie ramionami się podenerwuję i idę sprzątać