Haniu gratki na 600 stron

Bogusiu, dziękuję za piękne słoneczko! Przyda się, bo u mnie przelotne opady, a słońca zero.

Haniu, to ja duzo słonka życzę, chociaż wiem, że Ty masz słonko w serduszku pozdrawiam bardzo cieplutko

Kasiu, Dziękuję kochana za słoneczne życzenia. Mama mówiła: myśl pozytywnie,
bo jak odwrotnie, to w depresję wpadniesz, a tak, to nerwica w granicach normy.

Dziekuje Ci Haniu nie za to jaka jestes...ale za to ze po prostu jestes... I ze zawsze cieplym slowem podtrzymasz na duchu, humorem i zartem rozsmieszysz najwiekszego ponuraka, pogrozisz grabkami tam gdzie trzeba i komu trzeba, ...a pozniej przytulisz ...

Kasiu, trzeba przytulać, są ludzie teraz znerwicowani, obłożeni kredytami, praca niepewna, a czasami i choroby się przyplątują, Jak tu funkcjonować bez wsparcia i nadziei? Jak żyć?

Kopniaki się bierze na rzyć całe życie, a przytulać mało kto przytuli i pocieszy. Niechaj chociaż tu będzie zgodny azyl. Chociaż przy 4000 dusz trudno jest o harmonię.

Jak warkoczyki? Już wyschły?

Dobranoc.

Aniołki do przytulania piękniutkie

Edytko,u Ciebie tez tak mglisto i wilgotno? Nagnało nam z Islandii tej mżawki, dobrze, że nie wichru.

Haniu ja również przyłączam się do życzeń Wszystkiego najlepszego z okazji 600 stron