hanka_andrus napisał(a)

Edytko,u Ciebie tez tak mglisto i wilgotno? Nagnało nam z Islandii tej mżawki, dobrze, że nie wichru.

Bardzo wilgotno i mżawkowo dobrze że ciepło o i słońce robi próby wyglądnięcia ale piękny bukiet Przemek trzasnoł mmmm

też dołączam do wszystkich gratulowiczów

Zdolne mamy forumowiczki i forumowiczów. Dziękujębardzo za życzenia setkowe.

Teraz królują wrzosy, i rozchodniki, Ciekawe co u mnie będzie w ogrodzie, zajrzę dopiero w poniedziałek.

Gratulacje z okazji kolejnej okrągłej setuchny Haniu.
Nie mam dla Ciebie kwiatka, ale powiem Ci w sekrecie, że jak mi smutno i źle, to wiem do kogo wstąpić po garść otuchy i ciepła.

Haniu obejrzałam twoje piękne utkane słońcem i kolorem bukiety

pozdrowionka

Witaj Haniu!, u mnie i deszcze i zimnica. Wykopałam wczoraj buraczki,mieczyki i selery,bo temperatura spada w nocy do zera.Kiedy to wszystko ogarnąć? - muszę jeszcze przekopać rabatki,posadzić cebulki tulipanów i przesadzić niektóre krzewy. Dzisiaj kosiłam, prawie po ciemku i myślę że to już ostatni raz w tym sezonie Pozdrawiam serdecznie,buziaki!

wspaniałych chwil Haniu, w życiu i tu razem z nami

jola54 napisał(a)

..... Dzisiaj kosiłam, prawie po ciemku i myślę że to już ostatni raz w tym sezonie Pozdrawiam serdecznie,buziaki!

Ja w tamtym roku kosiłem nawet w grudniu choć sąsiedzi patrzyli na mnie krzywo a sezon w tym roku zacząłem w marcu

Ja myślę, że u mnie koszenie jeszcze będzie. Wykopki planuję w tygodniu, ale niewiele tego mam, więc, kwękania potem nie będzie.

Dalie czekać muszą na przymrozek, wiec nie spieszę, póki co. Jedynie selery szt 10 aż,, i kilka buraczków. Zapomniałabym o natce pietruszki, ta na wagę złota w zimie.

Jeszcze wszystko kwitnie, i myślę, że natura darowała mi jeszcze tydzień ciepełka. Z czego oczywiście się cieszę.



Dziękuję za bukiety i życzenia.

Mój warzywnik przestał już istnieć Wszystko wykopane i przeniesione do piwniczki Ten rok nie był zbyt przyjazny dla warzyw Pomidory nawet pod folią padły już pod koniec sierpnia a te na zewnątrz szkoda mówić Ogórki obrodziły ale jak zaczęło padać to nie mogło przestać i też po nich było Nawet dyniowate nie chciały zawiązywać nowych owoców Ech .... może następny sezon będzie bardziej owocny

Kolorowych snów życzę