Fajnie ze udało Ci się byc w ogrodzie, to ładuje akumulatory choc kręgosłup boli. Cynie ślicznie jeszcze kwitną. U mnie dzis nie padało ale na jutro jakiś deszczy przelotny zapowiadali. Pozdrówka zostawiam.

Czy z tego niskiego pigwowca też można robić pestkówki?? Jak możesz to info u mnie..

I cieszę sie, że "szczotek o butelek" przybyło

Nie wiedziałam ze piwonie trzeba obciąć przed zimą...
Jakoś okryc rownież ?
Maliny tez ? Nie na wiosnę ?

Nie obcielam lawendy we wrześniu bo wciąż kwitla i nie wiem czy ciąć teraz ?

Pozdrawiam Haniu i słoneczka życzę

Pozdrawiam Haniu, moje sekatory już w stanie spoczynku, wyczyszczone i naoliwione

Haniu , pozdrawiam . U nas słonecznie , ciepło i róže jeszcze pełne kwiatów .Karpie wyłowione . Trzymaj sie cieplutko kochana . Pa .

Dzięki

Kasiu, ja swoje piwonie obcinam. U mnie mokra jesień i podobna zima. Łodygi porazone przez grzyby. Usuwam je,żeby nie mnożyć tego na następny sezon.
Nigdy nie przykrywałam, ale i mrozów wielkich u mnie nie ma.

Maliny również tnę jesienią. Staram się większość prac wykonać przed chłodami. Różne są metody przycinania malin-u mnie się sprawdza taka.
Lawendy też nie zdążyłam ciąć. Ale tę przytnę mocno wiosną.



Miłego dnia

Anulko, byłam u Ciebie,widziałam jak się ludziska uwijały na stawie w pogoni za karpikami.

A zapach gulaszu aż do mnie nad morze wiatr halny przywiał.
Oblizywałam się.

Zdrowia życzę, wszystkim Twoim. Buziaczki załączam.

Haniu --dzięki za wierszyk przypomniałaś mi żeby obciąć piwonie .Potrzeba u nas deszczu jest tak sucho że podlewam wszystko a rośliny zakopane w doniczkach wysadziłam bo schną Buziole za wierszyk