I takie tam.......... (+ fragmencik mojego psa w gratisie )

Tarasowo...........

I jeszcze moje ostatnie zakupy.........niestety to nie był najlepszy moment na kupowanie i sadzenie roślin, dzis sadziec i hortka omszała wyglądają tragicznie....pogubiły liscie, cierpią i widać że chorują na upał, pozostałe nabytki sa ok, ale te 2 rosliny męczą sie w upale, mimo podlewania, cieniowania....nie wiem czy dadzą rade....tu fotki "historyczne"




I floksik kupiony dla Bogdzi

Faktycznie kupiłas zmęczone te roślinki ale Twoim ogrodem jestem zaskoczona. Zielona trawka i rośliny w super kondycji.Mój floksik tez dzielnie się trzyma , dzięki.

Bylam widzialam,piekne wszystko podroslo i kwitnie,pozdrowka

Dopiero robiłaś rabaty, a tu już takie wielkie okazy...
Ogród umęczony upałami.. jak my... byle teraz nei było urwania chmury.. bo ostatnio u nas wszystko musi być ekstremalne.

Małgoś czytałam u Bożenki, że i u Ciebie pada!!

polinka napisał(a)

Małgoś czytałam u Bożenki, że i u Ciebie pada!!

I to jak...
Zalało mi garaż i piwnicę. Właśnie skończyłam zbierać wodę i wywalać zalane klamoty. Wiesz takie"przydasie" które się odkłada do garażu i do piwnicy na wszelki wypadek....ale roboty było na 2 osoby na4 godziny. Tego wynoszenia i zbierania wody szufelką do wiadra a potem szmatami. Jutro przenoszę się na dół i suszę te pomieszczenia bo mi grzyb tam wejdzie....oj narozrabiał mi ten deszcz, narozrabiał a ja się tak cieszyłam...

Oj to niedobrze z tym zalaniem,trzeba suszyc bo rzeczywiscie grzyb wejdzie no i przyczyny zalania trzeba zdiagnozowac,u mnie hortensje leza ,za niskie podporki mam zrobione i stado kretow znowu ryje ech.

Malgosiu, no strasznie to przykre, wiem jak to jest po powodzi, ja zaliczylam w 97 straszną, tej pracy i sprzatania i osuszania, dobrze, ze sa upaly, to szybciej osuszy. Wietrz, potem suszenie i chyba trzeba specjalnym srodkiem przeciwgrzybicznym malowac w srodku i opaske na zewnatrz, trzeba sie podpytac, jakby co mojego męza zapytam. Trzymaj sie i daj znac, co z ogrodem, buziaki.