Co do kancików ja robię tak:
Nacinam mocno naciskając nogą, potem leciutko podnosząc odpycham od siebie i wyciągam szpadelek, pozostaje ok. 2 cm rowek,potem nacinam następny kawałek z małym zapasem, ok 4 cm, i tak dalej, tnę do końca. Potem małymi grabkami usuwam z odciętej darni trawkę, staram się aby rowek za bardzo się nie poszerzał, jeśli jednak tak się stanie to po usunięciu odciętej trawy, grabkami zagrabiam tak aby był mały rowek, może nie jest to proste ale efekt jest warty takiego poświęcenia,
potem aby było jeszcze piękniej można trawkę podciąć nożycami, i teraz jest kancik 100 %
po kilku razach dojdziesz do takiej wprawy ,że powiesz to PIKUŚ.
pozdrawiam.