Rozumiem, proszę jednak zauważyć jak te róże wyglądają. Wsadzałem je jesienią, wykopane z gruntu sprzedającej, która ponadto zapewniała iż te róże w takim półcienistym miejscu sobie poradzą i rzeczywiście sobie radzą. Mają piękne zdrowe kwiaty, a kwitną u mnie pierwszy raz.
Thuje również wsadzane we wrześniu zeszłego roku, zwiększyły średnicę o połowę, mają zdrowy kolor i gęsty pokrój więc również uważam iż miejsce im służy.
Marcinie, ja mogę służyć jedynie swoim doświadczeniem i wiedzą. Twój ogród, twoja twierdza
Nadmienię tylko, że spełnione warunki siedliskowe roslin gwarantują ich długoletnią świetną kondycję i zdrowie bez grzybów i szkodników. A o to chyba chodzi.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Witam,
nie wiem czy to dobre miejsce na te pytania...
1. Jesienią w sklepie ogrodniczym kupiliśmy wierzbę płaczącą Tristis. Ogrodnik zapewniał, ze można ja ciąć i nie bezie problemów z rozmiarem. Zależało nam na zakryciu brzydkiego, piętrowego budynku. Kupiliśmy i posadziliśmy. potem przyszedł inny ogrodnik i kazał wywalić. Powiedział, ze się rozrośnie i będzie z nią kłopot. Działka niewielka 800 m w tym dom. Proszę o rade co zrobić? Teraz ma około 5m, czy jeśli zajdzie konieczność wykopania jej, uda się ją przesadzić?
2. Czy dąb kolumnowy około 3m, posadzony jesienią można przesadzić (też jesienią)? Czytałam o korzeniach palowych, ale nie wiem jak to z egzemplarzami ze szkółek
Nie zmieści się wszystko, a chciałby żeby się zmieściło, ale hortensja położy się na cisy. Zamiast pojedynczych roślin, może dwie hortensje, albo dwa różaneczniki.?