Piękna ketmia i obraz cudny
Też lubię wyszywac i fajny pomysł z wychaftowaniem części swojego ogródka
Pozdrawiam

Jeżeli mnie pamięć nie myli to chyba masz jeszcze ketmie w innych kolorach? Kwitną też czy jeszcze w pączkach?

Asiu, Agnieszko - żona miała wór cierpliwości a trwało to 4 miesiące. Czyli licząc 6 godzin dziennie wychodzi 700 godzin. No i żartuje sobie że licząc 10 dolarów za godzinę, dzieło jest warte 7000 $ ha ha ha.

Jolu - tak jeszcze jest biała z fioletowym środkiem, ale ona jeszcze w pąkach.

O matko I córko... wyhaftowac takie arcydzieło to naprawdę szczyt cierpliwości i skupienia bo przecież wystarczy pomylić się w wyliczeniach i wszystko bierze w łeb.

Zbyszku, nigdzie nie widziałam takiej pieknej ketmii jak u Was. To dość popularny krzew w ogrodach, ale zawsze tylko taki krzewik. A tu cudne drzewo ketmiowe.
Na temat haftu ... ja tylko guziki umiem przyszyć.

Basiu - Krysia miała z matmy piątkę he he he.

Romciu - ma podobne drzewko Maria Kalinowska z tego portalu. I bardzo dobrze, nikt nie zawraca Ci głowy aby np. uszyć mu ubranie czy sukienkę.

Hafty krzyżykiem - to prościzna!
Wkłuwamy igłę, nitkę na krzyż,
to nic trudnego! Łatwizna!
Lecz spróbuj na kanwie ułożyć wzór,
żeby ze schematem zgrał się na mur!
Nie zmyl koloru, kierunku nici,
nie każdy takie niuanse wychwyci!
Dlatego brawa biję hafciarce!
Piękna ta ketmia oprawiona w ramce!

No ta ketmia Wasza to chyba najpiękniejsza na Forum to porzadne drzewsko . Zdrówka życzę Tobie i Krysi jak Hania pisze w wierszu hafciarce .Nie ma to jak Mąż wyceni ha ha

Piękna wyrafinowana ketmia. Już kiedyś podziwiałam i chyba też pisałam, że moja mama mi wyhaftowała krzyżykowo bratki - moje ulubione kwiatki. Mam oprawione i postawione na kominku

Haniu hafciarka baaardzo dziękuje.

Halinko dziękujemy, ketmia trzyma się dobrze a druga też zakwitła. Ktoś o finanse musi zadbać bo one najważniejsze he he he.

Mirello pokaż dzieło twojej mamy.

Nadrabiam zaległości z fotkami. Słoneczko poszło za góry i lasy.