Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać?

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać?

Kamajla 21:37, 13 lis 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Toszka u którejś z Was pisała o wiązaniu traw i braku konieczności wiązanania turzyc/carexów... buchanani też nie wiązać? on trochę inny jednak od evergolda na ten przykład...
____________________
Kamila - Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać?
Kamajla 21:43, 13 lis 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Robiłam dzisiaj nową sałatkę, może któreś z Was będzie chciało takiej spróbować

rukola
kozi ser (całkiem dobry ten z Janiny)
suszone pomidory w oliwie (też z Janiny, z pestkami dyni)
buraczek pokrojony w plasterki - jak duży to plasterek podzielić na mniejsze części (dla wygody i oszczędności czasu polecam gotowane z Lidla)
prażony słonecznik
sos na bazie octu winnego (taki miałam z Lidla), koleżanka dawała balsamiczny

bardzo smaczna, polecam

dopiero jak zjadłam pomyślałam, że mogłam fotkę machnąć
____________________
Kamila - Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać?
Viola 22:04, 13 lis 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Kamajla napisał(a)
Robiłam dzisiaj nową sałatkę, może któreś z Was będzie chciało takiej spróbować

rukola
kozi ser (całkiem dobry ten z Janiny)
suszone pomidory w oliwie (też z Janiny, z pestkami dyni)
buraczek pokrojony w plasterki - jak duży to plasterek podzielić na mniejsze części (dla wygody i oszczędności czasu polecam gotowane z Lidla)
prażony słonecznik
sos na bazie octu winnego (taki miałam z Lidla), koleżanka dawała balsamiczny

bardzo smaczna, polecam

dopiero jak zjadłam pomyślałam, że mogłam fotkę machnąć


No i co ja teraz mam robić ?, do kuchni lecieć druga kolację robić, czy iść z burczącym żołądkiem spać?
Skąd ja koziego sera mam wziąć o tej porze????? Kury mam tylko za płotem Kobieto, trochę odpowiedzialności za słowo, nawet pisane, trzema mieć
I jeszcze ślinotoku dostałam
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
bleebla 22:21, 13 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2013
Posty: 4757
Kamajla napisał(a)
Toszka u którejś z Was pisała o wiązaniu traw i braku konieczności wiązanania turzyc/carexów... buchanani też nie wiązać? on trochę inny jednak od evergolda na ten przykład...


Buchanani nie wiązać. Tak mi Danusia pisała.
Nie wiążemy nic co żyje zimą i nie ciachamy wiosną przy ziemi tylko wyżej.
____________________
Aga - Mała eLeczka
Kamajla 22:34, 13 lis 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Dziękuję Aga, sorki Violu
____________________
Kamila - Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać?
Toszka 23:03, 13 lis 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Turzyce jeśli ich nie ciąć to się doskonale sieją - tak mam buchanani i bronze form. Frosty też sie sieją na potęgę
Stipy też nie wiążę. Można wiązać miskanty i rozplenice. Ale rozplenice proponuję (jak się rozłożą od śniegu) zestrzyc w kule (słomiane kule ). A potem w kwietniu ostrzyc niżej.
Najlepszą osłona dla carexów jest śnieg, a przy jego braku iglasty stroisz
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kamajla 23:15, 13 lis 2014


Dołączył: 18 paź 2013
Posty: 2022
Dziękuję Toszka. Toszko, a jak Ty właściwie masz na imię?
____________________
Kamila - Ogród, a najlepiej piękny ogród - jak się do tego zabrać?
Toszka 23:41, 13 lis 2014


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Widać, że do Skuli rzadko zaglądasz
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Iwk4 00:06, 14 lis 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Kamajla napisał(a)


O cholerka, to fatalnie... trzymam kciuki za cebulki, może ich nie ruszył? a nawet jeśli, to może powstanie jakaś ciekawa cebulkowa wariacja?? nie martw się Iwonka... a żurawki nie do uratowania? Nie wiem, czy mam Cię pocieszać/rozśmieszać, czy przytulać na pocieszenie?? Ja reguję jeszcze gorszym płaczem, jak ktoś mnie pociesza "głaskaniem", lepiej na mnie działa rozśmieszanie...

Powiedz jak to jest z Tobą, żebym wiedziała jak pomóc

Trzymaj się kochana i oby nigdy więcej takich sytuacji. Skrytym rozkopywaczom rabatek mówimy stanowczo NIE!

A wiesz Kamilko, sama nie wiem, jak to jest ze mną. Jakiś czas temu pani psycholog robiła mi test osobowościowy, który ją bardzo zaskoczył. Powiedziała, że z wierzchu odczytuje mnie się jako odporną, twardą, radzącą sobie osóbkę, a w środku jakiś dziwny wrażliwiec ze mnie wyszedł
Najgorsza była niemoc, że nic poradzić nie mogłam na tą rozkopaną rabatkę. Wcześniej mi się już zdarzyło, 4 razy wykopane żurawki wsadzałam spowrotem do ziemi, tym razem ich nawet nie znalazłam. Głupie psy. Poskarżyłam się przez telefon e-Musiowi i on wymyślił, aby w płocie cienką żyłkę przepleść, to może psy nie przejdą wtedy. Ale jeśli zrobiła to moja własna psunia, to niech się trzyma na baczności, jak ją nakryję na takich niecnych czynach.
No trudno, wiosną będzie trzeba dokupić żurawek
Uff, już mi lepiej.
____________________
Ogródek Iwony II
jazzy 01:41, 14 lis 2014


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Kamajla napisał(a)
Posadziłam w weekend 130 krokusów na frontowej, a przy okazji zauważyłam, że czosnki główkowate sadzone 3 tygodnie temu wyłażą gnieniegdzie... kiepsko??

Zostało mi jeszcze trochę tulipanów i czosków

Mi też czochy wyłażą
W ogóle bez sensu sadzić cebule juz we wrześniu, tak jak ja to zrobiłam.
Ja krokusow posadzilam aż... 40 ale u mnie i tak wszystko takie 'na chwile', tymczasowe, póki co
Pozdro
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies